Śmierć motocyklisty na S8. Autem, które go potrąciło, jechali Małgorzata Gersdorf i jej mąż

26-letni motocyklista zginął po uderzeniu w bariery dźwiękochłonne na trasie S8 po tym, jak potrąciło go auto, którym jechała była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf oraz jej mąż Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego – wynika z ustaleń Onetu. Policja zabezpieczyła już samochód i szuka świadków wypadku. – Potwierdzam, że braliśmy udział w takim zdarzeniu – mówi Onetowi Zdziennicki.

Do tego tragicznego wypadku doszło       w czwartek, 14 kwietnia 2022 r., około godz. 8.40, na drodze krajowej numer 8   . — Zdarzenie miało miejsce w okolicy węzła drogowego, na wysokości miejscowości Wiśniewo, na jezdni w kierunku Białegostoku. Ze wstępnych informacji wynikało, że 26-letni mieszkaniec powiatu sokólskiego z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w bariery energochłonne, w wyniku czego zginął — relacjonuje w rozmowie z Onetem Tomasz Krupa.

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, sytuacja się jednak zmieniła, kiedy okazało się, że całe zdarzenie nagrała kamera zamontowana w ciężarówce zjeżdżającej akurat ze wspomnianego węzła. Wtedy okazało się, że w tym zdarzeniu brał udział jeszcze samochód osobowy.

Policja potwierdza nam, że ma nagranie zdarzenia. Jest w tej chwili analizowane. Jak się dowiedzieliśmy, samochód, który brał udział w zdarzeniu, jest już zabezpieczony na policyjnym parkingu.

Według ustaleń Onetu autem, które potrąciło motocyklistę jechali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf oraz jej mąż Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. — Potwierdzam, że braliśmy udział w takim zdarzeniu — mówi Onetowi Zdziennicki.

Nie chce jednak podać żadnych szczegółów. — Sprawą zajmuje się policja. Na tym etapie nic więcej na temat okoliczności wypadku nie mogę powiedzieć — mówi.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i zaczął robić fikołki. To jest na nagraniu ze wspomnianego tira. Następnie motocykl miał przelecieć nad autem, którym jechali Małgorzata Gersdorf z mężem. Oni zwolnili, a motocyklista dalej fikołkował i rozbił się o ekran dźwiękoszczelny.

Z naszych informacji wynika też, że Gersdorf z mężem pojechali dalej. Nie zatrzymali się, nie udzielili pomocy. Nie zadzwonili też na numer alarmowy. Nie wiemy, kto prowadził.

Zdziennicki nie chciał odpowiedzieć na pytanie Onetu, czy odjechali z miejsca wypadku. — Nie wypowiadam się na temat szczegółów wypadku — powtórzył.

Policja szuka świadków wypadku.

 Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści. 

ONET.PL

Więcej postów