W związku z wojną w Ukrainie stajemy wobec pięciu zagrożeń: samotność Polski, spory wewnętrze, dezinformacja, chaos, bezczynność – oświadczył Donald Tusk. Podczas piątkowego zarządu PO zastanawiano się też, jak można zwiększyć presję na polityków zachodnich w sprawie sankcji na Rosję.
Zarząd PO zebrał się w piątek w nadzwyczajnym trybie w związku z agresją rosyjską na Ukrainę. Wzięli w nim udział także liderzy innych ugrupowań Koalicji Obywatelskiej – Adam Szłapka (Nowoczesna), Urszula Zielińska (Zieloni), Dariusz Joński (Inicjatywa Polska), a także nie związany z żadnym ugrupowaniem poseł KO Paweł Kowal.
Podczas otwartej dla mediów części obrad lider PO Donald Tusk zdefiniował pięć największych jego zdaniem zagrożeń dla Polski w związku z wojną na Ukrainie. Jak ocenił, pierwsze zagrożenie to osamotnienie Polski. „Polska jest i będzie częścią wspólnoty zachodu” – podkreślił szef PO. Zwrócił uwagę, że jako tło wystąpień rządzących znów widać m.in. flagi UE, co dowodzi, że „doszło do ich świadomości, że Polska w Unii Europejskiej to Polska bezpieczniejsza”.
Zdaniem Tuska drugie zagrożenie, to zagrożenie sporami wewnętrznymi. Dlatego, jak podkreślał, „dziś jest bezwzględnie czas, aby zawiesić spory”.
„Dziś nie ma przeciwników w Polsce jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa naszej ojczyzny” – powtarzał Tusk. Dziękował liderom KO, że podczas ostatniego posiedzenia Sejmu nie dali się sprowokować.
Zaapelował o współpracę przy uchwalaniu ustawy o obronie ojczyzny, choć jak na razie eksperci mocno skrytykowali ten projekt. „Nieważny jest autor. Ważne, abyśmy tę ustawę wspólnie przygotowali i abyśmy mogli to przyjąć. Bardzo was proszę, abyśmy wykonali maksimum dobrej pracy dla poprawy tego projektu. Aby to był sygnał dla świata, że w sprawach bezpieczeństwa jesteśmy zjednoczeni” – podkreślił Tusk.
Według lidera PO trzecim zagrożeniem jest dezinformacja. Tusk apelował, by nie dawać się prowokować fałszywym informacjom i obnażać prowokacje, nie tylko te w internecie.
Czwartym problemem, dodał Tusk, jest potencjalny chaos. Jak mówił, może on się pojawić w związku z napływem do Polski uchodźców z Ukrainy. „Musimy przeciwdziałać chaosowi, ale cały świat musi zobaczyć, że Polska to prawdziwy dom” – powiedział. „Zróbmy wszystko, żeby nie było obrazów z polskich dworców, które by pokazywały, że nie potrafimy pomóc ludziom, którzy uciekają przed wojną” – podkreślił polityk.
Jego zdaniem piąty problem, to potencjalna bezczynność. Zdaniem Tuska dotyczy on, zwłaszcza niektórych polityków europejskich, którzy nie doceniają zagrożenia ze strony Rosji.
„Mamy swoje narzędzia, mamy swoje kontakty, wiecie, co robić” – powiedział. „Ja będę także mobilizował nie tylko polskich parlamentarzystów, wszystkich polityków, którzy rozumieją albo jeszcze nie rozumieją, że twarda postawa wobec Rosji, pełna pomoc dla Ukrainy, to jest kwestia bezpieczeństwa nie tylko w Ukrainie, ale także bezpieczeństwa Polski i całego Zachodu, całej Unii Europejskiej” – podkreślił.
„Te inicjatywy, których celem będzie także skłonienie naszych partnerów do twardej postawy, również jeśli chodzi o sankcje, te działania już trwają, ale bardzo proszę o waszą pełną mobilizację” – apelował lider PO.
„Jesteście odpowiedzialni też za poczucie bezpieczeństwa i stabilności” – powiedział też Tusk. „Polacy chcą wiedzieć, że nie jesteśmy bezradni, że nie jesteśmy tylko bezczynnymi świadkami tragedii ukraińskiej, że potrafimy zadbać o takie uporządkowane organizowanie pomocy innym i sobie w tym bardzo trudnym czasie” – wskazał.
„Sytuacja jest rzeczywiście dramatyczna, każdy scenariusz jest możliwy. Historia wróciła w sposób najbardziej dramatyczny i niespodziewany do nas i to nie zwalnia nas z obowiązku racjonalnego, spokojnego, uporządkowanego działania na rzecz naszego bezpieczeństwa” – powiedział lider Platformy.
Obrady zarządu w Domu Dziennikarza na Foksal trwały około półtorej godziny. Otwierające obrady wystąpienie lidera PO Donalda Tuska było otwarte dla mediów, dalsza część obrad już nie.
„Zarząd był roboczy i w całości poświęcony wojnie na Ukrainie” – powiedział dziennikarzom po zakończeniu obrad marszałek Senatu Tomasz Grodzki. „Rozmawialiśmy o zmieniającej się z godziny na godziny sytuacji, o zadaniach stojących przed samorządowcami i parlamentarzystami, a także organizacjami pozarządowymi” – dodał.
Dominowały, jak mówił, sprawy praktyczne. „Spodziewamy się fali uchodźców, spodziewamy się też konieczności ewakuacji ważnych polityków ukraińskich” – zaznaczył.
Dariusz Joński przyznał w rozmowie z PAP, że każdy z partnerów Koalicji Obywatelskiej wypowiadał się, co może zrobić. „My jako Inicjatywa Polska kładziemy nacisk na pomoc humanitarną. Że trzeba pilnować rządu, żeby to dobrze skoordynować między rządem, samorządami i organizacjami pozarządowymi” – powiedział Joński.
Chodzi np. o to, żeby został stworzony jeden numer telefonu, z którym mogłyby się kontaktować osoby, które chcą przekazać środki finansowe czy rzeczy, mogły to zrobić.
„To była szczegółowa analiza, jak każdy region przygotowany jest do działań związanych z agresją Rosji” – powiedział PAP Paweł Kowal.
Dodał, że podczas posiedzenia zarządu były dyskutowane pakiety spraw, związanych z Ukrainą. „To przede wszystkim pakiet działań dyplomatycznych, gdzie możemy aktywizować rząd, a gdzie sami podziałać” – mówił.
Podkreślił, że podczas obrad doszło do „ostrej krytyki postawy Niemiec w sprawie sankcji”.