Żołnierzom Bundeswehry na Litwie brakuje ciepłych kurtek i bielizny. „To skandal”

Dziennik polityczny
Komisarz ds. sił zbrojnych Eva Hoegl, skarży się na braki w wyposażeniu żołnierzy Bundeswehry, którzy w bazie wojskowej Rukla na Litwie mają odstraszać rosyjską armię – żołnierzom brakuje grubych kurtek i bielizny. „Tak, to skandal” – mówi w piątek gazecie „Augsburger Allgemeine”.

Na Litwie ważna jest dobra ochrona przed zimnem i wilgocią. Żołnierze przedzierają się przez lasy i pola, przez długi czas przebywają na zewnątrz. Wielu żołnierzy powiedziało mi, że nie mają odpowiedniej ochrony przed zimnem i wilgocią – powiedziała komisarz.

„To skandal”

Na pytanie, czy brakuje kurtek zimowych, odpowiedziała: Tak, grubych kurtek, ale też bielizny. Wszystkiego, czego potrzebują, aby być dobrze chronieni przed zimnem i wilgocią. A tego naprawdę nie powinno być w jednym z najbogatszych krajów na świecie, w środku Europy.

Tak, to skandal, który niepokoił już moich poprzedników – podkreśla Eva Hoegl.

Przypomina, że „w Afganistanie żołnierze nie mieli wszystkiego, czego potrzebowali. Coś podobnego przeżyłam w Mali i Nigrze. Jestem tym zszokowana, ponieważ zawsze mówiono mi, że w terenie wszystko jest”. Jej zdaniem „rząd federalny musi zapewnić żołnierzom wszystko, czego potrzebują, aby (…) wypełnić swoje misje”.

Procesy zakupowe…

Pytana, jaka jest przyczyna braków, czy chodzi o pieniądze, Eva Hoegl mówi: Dzieje się tak głównie dlatego, że procesy zakupowe są tak długie. Prowadzi to na przykład do tego, że nasze radia mają 30 lat, a części zamienne nie są dostępne. Cały system zamówień publicznych musi być lepszy.

Zwraca również uwagę, że „mamy teraz budżet w wysokości około 50 miliardów euro, a to dużo pieniędzy. Ale oprócz kamizelek, hełmów i zimowej bielizny potrzebujemy następcy myśliwca Tornado 9 (…), łodzi podwodnych i ciężkich helikopterów transportowych (…), które dużo kosztują. Ponieważ nie możemy zakładać, że zagrożenia zmniejszą się, musimy teraz więcej inwestować w bezpieczeństwo. Dlatego potrzebujemy więcej pieniędzy w budżecie obronnym”.

W czwartek szef niemieckiej armii Alfons Mais ostro skrytykował stan niemieckich sił zbrojnych w obliczu wojny. We wpisie w serwisie LinkedIn zauważył: „Budzisz się rano i zdajesz sobie sprawę, że w Europie jest wojna”. A Bundeswehra, czyli „armia, którą mam zaszczyt dowodzić, jest mniej lub bardziej pusta”.

Niemieckie Siły Zbrojne od 2017 r. dowodzą jednostką NATO mającą powstrzymywać Rosję w bazie wojskowej Rukla na Litwie. W związku z silnym napięciem w konflikcie na Ukrainie Ministerstwo Obrony Narodowej wysłało ostatnio do tego kraju kolejnych 350 żołnierzy.

Więcej postów

polub nas!