Posłanki opozycji Katarzyna Lubnauer, Barbara Nowacka, Kinga Gajewska i była minister edukacji Krystyna Szumilas zwróciły się do pierwszej damy Agaty Dudy (50 l.) z apelem o interwencję u prezydenta w sprawie tzw. Lex Czarnek. Posłanki liczą na to, że prezydentowa, która przez wiele lat była nauczycielką w krakowskim liceum, zrozumie ich obawy związane z wejściem w życie nowych przepisów. Mają nadzieję, że pierwsza dama nakłoni prezydenta, żeby nie podpisywał nowelizacji prawa oświatowego, która ich zdaniem jest szkodliwa dla uczniów i nauczycieli.
Posłanki zapowiadają, że przygotują dla Agaty Dudy całą listę wadliwych przepisów zawartych w nowej ustawie. – Na spotkaniu z prezydentową chcemy przedstawić wszystkie punkty z ustawy Lex Czarnek zagrażające funkcjonowaniu szkół: rzeczy związane z funkcjonowaniem kuratoriów oświaty i ich prawa do decydowania o sprawach, o których powinni decydować rodzice, kwestie związane z dyrektorami szkół i zagrożenia wynikające z dziwnego raportowania do ZUS informacji wrażliwych dotyczących nauczycieli. Mamy nadzieję, że prezydentowa jako nauczycielka będzie rozumieć, jakie jest zagrożenie i przekona pana prezydenta Dudę, żeby nie podpisywał tego projektu – mówi „Faktowi” Katarzyna Lubnauer (53 l.) z Nowoczesnej.
Była minister edukacji Krystyna Szumilas zwraca uwagę, że nowe przepisy mogą być także niekorzystne dla rodziców.
– Chcemy zwrócić pani prezydentowej uwagę na to, że ta ustawa pozbawia rodziców kompetencji w zakresie podejmowania decyzji dotyczących tego, w jakich zajęciach pozalekcyjnych mogą uczestniczyć ich dzieci. To, co mówi pan minister Czarnek, że te przepisy są po to, żeby zwiększyć rolę rodziców w szkole, jest po prostu nieprawdą. Rodzice mogą podpisać zgody na udział dzieci w zajęciach, ale ostateczna decyzja i tak należy do kuratora. Kurator może, mimo zgód rodziców, nie wyrazić zgody na organizowanie takich zajęć w szkole – wskazuje była minister edukacji Krystyna Szumilas (66 l.) z PO.
Była minister edukacji zaznacza, że niepokoi ją także wynikające z nowych przepisów wzmocnienie roli kuratorów oświaty. Wkrótce dostaną oni uprawnienia, aby decydować, które organizacje pozarządowe mogą zostać zaproszone na dodatkowe zajęcia dla uczniów.
– Niedawno byłam na kontroli poselskiej w małopolskim kuratorium oświaty. Poprosiliśmy panią kurator Barbarę Nowak o listę organizacji, które jej zdaniem są niebezpieczne dla funkcjonowania szkoły. Proszę sobie wyobrazić, że na tej liście znalazły się Amnesty International, Związek Nauczycielstwa Polskiego, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Centrum Inicjatyw UNESCO w Warszawie, Centrum Żydowskie w Oświęcimiu i Stowarzyszenie Romów w Polsce. Chcemy też pokazać, że nie dość, że pani kurator nie dopełnia swoich obowiązków, to jeszcze pomawia organizacje działające w Polsce, nie sprawdzając, czy do takich nadużyć rzeczywiście doszło – tłumaczy Krystyna Szumilas.
Jak poinformowały posłanki, prezydentowa Agata Duda odpowiedziała już na ich pismo i spotkanie w sprawie Lex Czarnek ma odbyć się w poniedziałek. Doniesienia te potwierdził w rozmowie z „Faktem” szef gabinetu prezydenta Dudy Paweł Szrot. Dodał, że więcej szczegółów na temat spotkania będzie znanych pod koniec tygodnia.
Lex Czarnek to nowelizacja prawa oświatowego, która została przyjęta przez Sejm 13 stycznia 2022 r. Pomysłodawcą jest minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, który zapowiadał, że nowe przepisy usprawnią pracę polskich szkół. Ustawa zakłada między innymi, że dyrektor szkoły będzie musiał przed rozpoczęciem zajęć z udziałem stowarzyszeń albo innych organizacji uzyskać pozytywną opinię kuratora światy.
W założeniach Lex Czarnek znalazły się również zapisy, które mówią o tym, że jeśli dyrektor szkoły nie będzie realizował zaleceń kuratora oświaty, to kurator będzie mógł najpierw wezwać dyrektora do wyjaśnień, a jeśli to nie pomoże, to będzie mógł wystąpić z wnioskiem do organu prowadzącego szkołę o odwołanie dyrektora bez wypowiedzenia, nawet w trakcie roku szkolnego.