Polskie służby mundurowe na granicy z Białorusią zostały postawione w stan najwyższej gotowości. Obecnie na miejscu jest około 15 tysięcy funkcjonariuszy. – Powinni dostać dodatkowe dodatki motywacyjne, bo zadania, które wykonują na granicy, nie są standardowe – twierdzą wojskowi generałowie. I proponują, aby wojskowi z granicy dostali podobne dodatki, jak ci, którzy służyli w Iraku.
Straży Granicznej pomagają żołnierze między innymi z 16. dywizji zmechanizowanej i 18. tak zwanej Żelaznej Dywizji. Są też Wojska Obrony Terytorialnej w ramach operacji „Silne Wsparcie”.
– Moim zdanie dodatki powinny się pojawić. Najbardziej motywują pieniądze, ale można byłoby też pomyśleć o czymś takim jak po Iraku, czyli dwóch tygodniach z żoną w sanatorium z opieką medyczną i psychologiczną – mówi gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych.
Żołnierze wracający z misji, mogli liczyć na pobyt w sanatorium z opłaconymi zabiegami, konsultacjami i opieką medyczną i całodziennym wyżywieniem. Mieli też zapewniony program rozrywkowy. Za niewielką opłatą mogli ze sobą zabrać najbliższą osobę.
– Myślę, że dodatek motywacyjny miałby uzasadnienie, bo specyfika zadań, które pełnią teraz wojskowi, jest wyjątkowa: nie są to stricte ich zadania, tylko raczej o charakterze policyjnym – dodaje generał Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. – Ja jednak nie szedłbym w jakieś materialne nagrody, ale pomyślałbym o konkretnym dodatku finansowym.
Według generała Romana Polko, byłego dowódcy Grom, zamiast dodatków motywacyjnych, żołnierze powinni być dobrze opłacani.
—Wykonują swoje zadania w terenie i powinni za to dostać godziwe wynagrodzenie. Żadne dodatki wtedy nie byłby potrzebne — podkreśla gen. Roman Polko.
Obecnie na granicy jest około 2 tys. policjantów, 5 tysięcy funkcjonariuszy straży granicznej i około 8 tys. żołnierzy.
„Do żołnierzy nieustannie dociera nie tylko nowoczesny sprzęt, ale także środki dające możliwość pełnienia służby w godnych warunkach, regularnie wypłacane są także dodatki i nagrody finansowe w podziękowaniu za ich służbę i zaangażowanie” — informuje w rozmowie z Faktem Wydział Prasowy Centrum Operacyjne Ministra Obrony Narodowej. „Wszyscy żołnierze służący na granicy decyzją Ministra Mariusza Błaszczaka otrzymali i wciąż otrzymują specjalne nagrody finansowe, a także dodatek zadaniowy związany z tą formą pełnienia służby”.
MON w przyszłości myśli także o dodatkowej gratyfikacji dla swoich funkcjonariuszy.
„Prócz specjalnych dodatków finansowych przyznawanych za wzorową służbę na granicy, podwyżek uposażeń, w tym roku planujemy także kolejne dodatki dla wszystkich żołnierzy zawodowych” – poinformowało biuro prasowe MON.
W poniedziałek ruszyły prace nad rozporządzeniem dającym taką możliwość. Minister Obrony Narodowej zwrócił się również do Prezydenta RP o zwiększenie kwoty bazowej dla żołnierzy z 3,81 do 4,23. Oznacza to podwyżkę uposażeń o średnio 677 zł. brutto z wyrównaniem od stycznia.
Polskie służby na granicy z Białorusią zostały postawione są w stan najwyższej gotowości.
– Żołnierze powinni dostać dodatkowe dodatki motywacyjne, bo zadania, które wykonują na granicy nie są standardowe – twierdzą wojskowi generałowie.
Obecnie na granicy polsko-białoruskiej jest około 15 tysięcy funkcjonariuszy.
Straży Granicznej pomagają żołnierze między innymi z 16. dywizji zmechanizowanej i 18. tak zwanej Żelaznej Dywizji.
Są też Wojska Obrony Terytorialnej w ramach operacji Silne Wsparcie.
Kryzys na polsko-białoruskiej granicy trwa od połowy sierpnia 2021 roku.
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter