Będzie dymisja wiceministra sportu? Poseł PiS: Pan Mejza to złoty człowiek!

Szereg ujawnianych kontrowersji dotyczących Łukasza Mejzy, nie przyczynia się do jego dymisji. Przynajmniej na tę chwilę premier Matusz Morawiecki nie zdecydował się na żaden ruch ws. wiceministra sportu. Głos na temat 30-letniego polityka zabrał poseł Prawa i Sprawiedliwości Leonard Krasulski.

– Wszystkie informacje dot. wiceministra sportu Łukasza Mejzy muszą zostać zweryfikowane, ewentualne decyzje mogą być podejmowane dopiero po przeanalizowaniu informacji przez stosowne służby — powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

Morawiecki był pytany na konferencji prasowej, czy podjął decyzje ws. ewentualnej dymisji Mejzy po doniesieniach Wirtualnej Polski nt. działalności obecnego wiceministra sportu.

– Analizujemy wszystkie informacje, one muszą zostać zweryfikowane, w szczególności wszystkie nowe informacje, które są publikowane. Tutaj proszę o cierpliwość, bo po tym, kiedy one zostaną przeanalizowane przez stosowne służby, dopiero wtedy mogą być podejmowane decyzje — powiedział Morawiecki.

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn mówił w piątek, że służby specjalne znają doniesienia medialne w sprawie interesów wiceministra Mejzy i wypełniają swoje obowiązki.

We wtorek Zarząd Województwa Lubuskiego złożył zawiadomienie do prokuratury w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przez firmę Future Wolves należącą do Łukasza Mejzy. Szerzej piszemy o tym w artykule:   Coraz większe kłopoty wiceministra sportu. Jest zawiadomienie do prokuratury  

Reporter Radomir Witt reprezentujący stację TVN24 zapytał w Sejmie Romualda Krasulskiego o obecnego wiceministra sportu. – Pan Mejza, pan Mejza to złoty człowiek – odpowiedział przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości. Słowa polityka trafiły do sieci i spotkały się z dużą falą krytyki ze strony internautów.

Wirtualna Polska napisała w zeszłym tygodniu, że Mejza założył w przeszłości firmę medyczną, która miała się specjalizować w kosztownym leczeniu nowatorskimi metodami chorych m.in. na raka, Alzheimera, Parkinsona. Mejza miał osobiście przekonywać potencjalnych pacjentów, a także opiekunów dzieci, o skuteczności stosowanych przez firmę metod, które jednak – tak w Polsce, jak i na całym świecie – uznawane są za niesprawdzone i niebezpieczne. Według WP interes Mejzy nie wypalił, a pacjenci i ich rodziny zostali oszukani.

W związku z publikacją Mejza zapowiedział, że treść artykułu będzie przedmiotem postępowań sądowych, oraz że podjął kroki prawne, mające na celu ochronę jego dobrego imienia i reputacji.

Mejza zasiada w Sejmie od marca tego roku, kiedy to objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Jolancie Fedak. Po wejściu do Sejmu Mejza nie przystąpił do klubu Koalicji Polskiej-PSL i pozostał niezrzeszony. Wiceministrem sportu jest od października – objął funkcję z rekomendacji Partii Republikańskiej.

W sierpniu jeszcze jako poseł niezrzeszony, Mejza został przez Prezydium Sejmu ukarany naganą za niezłożenie oświadczenia majątkowego. – Nie ma w regulaminie takiej możliwości, żeby zdyscyplinować posła, żeby złożył to oświadczenie – mówił wtedy wicemarszałek Ryszard Terlecki (PiS). Ostatnie oświadczenie majątkowe Mejza złożył 27 sierpnia 2021 r., wpisując tam stan posiadania na 16 marca 2021 r., kiedy to został posłem.

FAKT.PL

Więcej postów