Polski rząd nigdy nie prosił o wprowadzenie zerowej stawki VAT na żywność – powiedzieli urzędnicy Komisji Europejskiej w rozmowie z portalem 300gospodarka.pl. Komisja nie mogła więc odmówić zastosowania stawki zero jako metody walki z rosnącymi cenami żywności. A o takiej odmowie informował premier Mateusz Morawiecki – pisze portal.
W czwartek szef rządu zaprezentował tzw. tarczę antyinflacyjną, mówiąc, że jednym z jej elementów mają być specjalne dodatki dla najbardziej potrzebujących rodzin, by zamortyzować wzrost cen żywności.
— Chcieliśmy obniżyć VAT na żywność do zera, ale nie zgodziła się na to Komisja Europejska — stwierdził w czwartek premier.
Informację tę powtarzali później inni członkowie rządu, m.in. wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
— Nie otrzymaliśmy żadnego wniosku o zerową stawkę na żywność z Polski. Komisja nie miałaby zresztą uprawnień, by taki wniosek uwzględnić — mówi tymczasem portalowi 300gospodarka.pl urzędnik Komisji Europejskiej.
Przypomina, że wielkość stawek ściśle reguluje unijna Dyrektywa VAT, która wyklucza stosowanie stawki 0 proc. w przypadku żywności. Ale dopuszcza stawkę obniżoną, która dla artykułów spożywczych może wynosić 5 proc.
O okoliczności złożenia w Brukseli wniosku o zerową stawkę VAT na żywność 300gospodarka.pl zapytała też Kancelarię Premiera. Do czasu publikacji artykułu portal nie uzyskał odpowiedzi.
300gospodarka.pl przypomina, że o ile dziś stosowanie stawki zero w przypadku artykułów żywnościowych nie jest możliwe, to nie jest wykluczone, że to się zmieni po unijnej reformie VAT.
Tarcza antyinflacyjna ma kosztować ok. 10 mld zł i składa się z m.in. z obniżki cen paliw silnikowych. Teraz akcyza ma być na poziomie minimum unijnego oraz 0 proc. podatku od sprzedaży detalicznej paliw. Ma także spaść cena gazu (styczeń-marzec) o niższy VAT (8 proc. zamiast 23 proc.).
Tarcza zakłada także zero proc. akcyzy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych i obniżki cen energii elektrycznej (styczeń-marzec). Rząd zapowiedział także obniżenie kosztów energii elektrycznej i podstawowych produktów spożywczych poprzez dodatek „tarczowy” (od 400 zł do 1150 zł na rok, w zależności od dochodu gospodarstwa domowego).
Komisja nie mogła odmówić zastosowania stawki zero jako metody walki z rosnącymi cenami żywności, bo nie otrzymała takiego wniosku.
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter
