Awantura posłanek o rozmowy z opozycją. Lichocka chce surowych konsekwencji dla koleżanki z PiS

Na środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek zaprosiła przedstawicieli kół i klubów parlamentarnych na rozmowy. Chodzi o wsparcie projektu ustawy o weryfikacji szczepień pracowników, dla którego PiS nie ma większości w Sejmie. Pomysł spotkania „z postkomunistami i resztą totalnej opozycji” nie spodobał się posłance PiS Annie Marii Siarkowskiej. Na jej wpis ostro zareagowała inna posłanka PiS Joanna Lichocka.

Pomysł szukania wsparcia dla ustawy w szeregach opozycji wywołał burzę na Twitterze. Skrytykowała go m.in. posłanka PiS Anna Maria Siarkowska. „Jeśli celem spotkania pani marszałek Elżbiety Witek z postkomunistami i resztą totalnej opozycji jest zagwarantowanie poparcia dla niekonstytucyjnej ustawy segregacyjnej, to może warto od razu omówić z nimi poparcie dla wszystkich innych ustaw?” – zapytała polityczka PiS, zwracając się do premiera Mateusza Morawieckiego.

Krytyka decyzji marszałek Witek w wykonaniu Siarkowskiej nie spodobała się posłance PiS Joannie Lichockiej. „Z całą pewnością warto, by władze klubu niezwykle starannie przygotowały listy wyborcze w przyszłych wyborach do parlamentu” – napisała polityczka na Twitterze.

Posłanka Siarkowska nie pozostała jej dłużna. „Zgadzam się. Na listach prawicy nigdy nie powinno być osób, które paktują z postkomunistami i Platformą” – odpowiedziała Lichockiej.

Już od dawna czarne chmury zbierają się nad posłanką Siarkowską. Szef klubu parlamentarnego PiS   Ryszard Terlecki zapowiedział we wrześniu,   że partia nie będzie przyjmowała na swoje listy wyborcze posłów, którzy są przeciwni szczepieniom. Taka deklaracja padła po pytaniu o zachowanie posłanki Anny Marii Siarkowskiej, która nie nosi maseczki na sali obrad w Sejmie. Posłanka stoi też na czele parlamentarnego zespołu ds. sanitaryzmu.

Posłanka Anna Maria Siarkowska podkreśla, że nie zna posłów, którzy są antyszczepionkowcami. – Znam natomiast wielu posłów, dla których ważna jest obrona konstytucyjnie gwarantowanych praw i wolności obywatelskich. Takich osób jest coraz więcej i bardzo się z tego cieszę – mówi Faktowi.

Dodaje, że wypowiedź wicemarszałka Terleckiego jest „kuriozalna”. – Bardzo się różnimy z marszałkiem Terleckim co do tego, jakie wartości są najważniejsze: dobro partii czy interes ogółu obywateli. Dla mnie ważna jest troska o dobro wspólne, nas wszystkich Polaków, i dlatego robię wszystko, żebym idąc ulicą mogła ludziom spojrzeć w oczy i rano sobie spojrzeć w lustro – podkreśla Siarkowska.

Joanna Lichocka zasugerowała, że Anna Maria Siarkowska nie powinna w przyszłości znaleźć się na listach PiS do Sejmu.

Anna Maria Siarkowska jest znana z tego, że krytykuje obostrzenia dla niezaszczepionych osób.

Posłance Joannie Lichockiej nie spodobała się krytyka PiS w wykonaniu Siarkowskiej.

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie   znajdziecie tutaj.   Napisz list do redakcji:   List do redakcji   Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter

FAKT.PL

Więcej postów