Stało widomo o przelocie dwóch bombowców strategicznych Tu-160 nad terytorium Białorusi, gdzie towarzyszyły im samoloty Su-30SM. Rosja regularnie wykonuje loty wojskowe nad Arktyką, płn. Atlantykiem, Pacyfikiem, Morzem Czarnym czy Bałtykiem, natomiast biorąc pod uwagę wydarzenia z ostatnich dni, tym razem była to dosyć specyficzna misja.
Mimo kilkudziesięciu lat na karku Tu-160 to do dziś jest posiadaczem kilku lotniczych rekordów. To nie tylko największy i najcięższy samolot bojowy zdolny do osiągania prędkości Mach 2, ale także najszybszy bombowiec znajdujący się w aktywnej służbie oraz największy i najcięższy samolot w historii o zmiennej geometrii skrzydeł.
Tu-160 był także ostatnim bombowcem strategicznym zaprojektowanym przez Związek Radziecki. Obecnie w służbie pozostaje 18 maszyn tego typu, które w czasie ostatnich dwóch dekad doczekały się całej gamy ulepszeń. W ramach najnowszego program ich modernizacji do rosyjskiej armii trafią maszyny Tu-160M2 wyposażone m.in. w lepsze silniki, nową awionikę oraz nowy system obrony chroniący bombowiec przed wrogimi pociskami.
Zasięg samolotu to aż 12,3 tys. km na jednym tankowaniu. Jak wspomnieliśmy, samolot rozwija też prędkość ponad 2 Mach, a dokładniej mówiąc 2280 km/h na pułapie 12 km. Imponują też jego gabaryty. Tu-160 ma długość 54 m, 55-metrowy rozstaw skrzydeł i wysokość aż 13 m.
Wczoraj o godzinie 10.00 kilka kilometrów od naszego kraju przeleciały rosyjskie bombowce strategiczne, których kurs wiódł wzdłuż polskiej granicy z Białorusią.
Dwa bombowce strategiczne Tu-22 Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej w towarzystwie dwóch białoruskich myśliwców Su-30cm wykonują lot na trasie Homel – Brześć – Grodno – Połock.
