Napięta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Belka wbija szpilę PiS-owi

Napięta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Belka wbija szpilę PiS-owi

W rejonie przejścia granicznego w Kuźnicy przebywa nawet kilka tysięcy migrantów. Przy okazji trudnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej europoseł Marek Belka wbił szpilę rządzącym.

8 listopada nasilił się trwający od wielu tygodni kryzys migracyjny przy granicy polsko-białoruskiej. W okolicach przejścia granicznego w Kuźnicy pojawiły się setki migrantów. MSWiA oraz MON informowały o próbach siłowego sforsowania granicy, które na razie udało się zatrzymać.

Rozwiązanie tej trudnej sytuacji będzie dla polityków nie lada wyzwaniem. „W czasach wielkich wyzwań, na czele państwa nie powinni stać mali ludzie” – stwierdził Marek Belka. Europosłowi odpowiedział m.in. szczeciński radny klubu PiS związany z Solidarną Polską. No przecież nie stoicie. I długo nie staniecie – ocenił samorządowiec.

Granica polsko-białoruska – działania rządu

W związku z sytuacją na granicy na zwołano posiedzenie sztabu kryzysowego z udziałem m.in. Mateusza Morawieckiego, Jarosława Kaczyńskiego, Mariusza Kamińskiego i Mariusza Błaszczaka. Z politykami spotkał się także Andrzej Duda. Kilka godzin później premier zamieścił oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym stwierdził, że konsekwentne stanowisko Polski wobec szantażu Alaksandra Łukaszenki na granicy dostało zdecydowane poparcie ze strony przewodniczącej KE, Ursuli von der Leyen.

W obliczu agresji i wykorzystywania cierpiących ludzi jako żywych tarcz przez reżim białoruski do prowadzenia swojej bandyckiej polityki, powinniśmy solidarnie jednoczyć się zarówno w Polsce jak i w całej wspólnocie europejskiej – stwierdził szef rządu.

Granica polsko-białoruska. Będzie szturm 11 listopada?

Marszałek Sejmu wygłosiła orędzie, które wyemitowało TVP. Elżbieta Witek stwierdziła m.in. że rozpoczęła się największa do tej pory próba bezprawnego, masowego i siłowego naruszenia integralności wschodniej granicy Polski i UE. – Łukaszenka naraża życie i zdrowie migrantów, by prowokować i doprowadzić do eskalacji kryzysu. To trzeba jednoznacznie potępić. Aleksander Łukaszenka musi liczyć się z konsekwencjami swoich czynów. Atak na granice Polski to atak na granice Unii Europejskiej i członka NATO. Już dziś nasi sojusznicy jednoznacznie i solidarnie potępili tę agresję i wezwali do jej natychmiastowego zakończenia – powiedziała polityk .

Z kolei wiceszef MSWiA ostrzegał przed możliwymi szturmami na polską granicę w Święto Niepodległości. – Strona białoruska obserwuje co dzieje się na scenie politycznej w Polsce. Może dojść do szturmu 11 listopada – mówił Maciej Wąsik.

WPROST.pl

Więcej postów