Wrocławski radny PiS i nauczyciel w jednym z tamtejszych liceów wpadł w szał, gdy podczas lekcji uczniowie naśmiewali się z Andrzeja Dudy i jego umiejętności mówienia po angielsku. Pedagog wytłumaczył się już ze swojego zachowania. – To był moment irytacji – powiedział.
Do zdarzenia, o którym poinformowała wrocławska „Gazeta Wyborcza”, doszło podczas lekcji historii w XVII LO im. Agnieszki Osieckiej we Wrocławiu. Prowadzący zajęcia Robert Pieńkowski podczas dyskusji o wolnej elekcji przekonywał młodzież, że nie każdy monarcha jest przygotowany do pełnienia swojej funkcji.
Wrocław. Uczniowie śmiali się z Dudy. Nauczyciel i radny PiS wpadł w szał
Jeden z uczniów podał przykład Andrzeja Dudy i puścił filmik, na którym – zdaniem licealisty – słychać, jak prezydent mocuje się z językiem angielskim. To miało zirytować nauczyciela, który jest jednocześnie radnym miejskim z ramienia PiS. – „Pienio” się zagotował, że jak to Duda nie jest wspaniały – relacjonował jeden z obecnych na lekcji w rozmowie z „Wyborczą”.
Wrocław. Uczniowie naśmiewali się z Andrzeja Dudy, ich nauczyciel, radny PiS wpadł w szał: „się wku… potężnie, krzyczał, że Duda nie zna tak dobrze angielskiego, bo w młodości był zajęty obalaniem komuny” https://t.co/kqOVCqb8B7
— Bertold Kittel (@Bertold_K) November 4, 2021
– To powiedzieliśmy, że słabo mówi po angielsku, a kolega pokazał filmik, na którym Duda dukał po angielsku. „Pienio” się wku… potężnie, krzyczał, że Duda nie zna tak dobrze angielskiego, bo w młodości był zajęty obalaniem komuny – dodał.
„GW” dotarła na nagrania z lekcji, gdzie widać, jak radny ze wzburzeniem reagował na krytyczne i prześmiewcze opinie wobec prezydenta. Walił pięścią w stół i krzyczał do kogoś (prawdopodobnie do osoby, która wspomniała pierwsza o Dudzie).
Ty jesteś akurat mądry! Bo ja, k…, na przykład d… nadstawiłem w walce z komuną po to, żeby obalić tą pier… komunę, żebyś nie musiał zdawać matury z języka rosyjskiego
ROBERT PIEŃKOWSKI, NAUCZYCIEL I RADNY PIS
Pedagog wytłumaczył się już ze swojego zachowania w rozmowie z gazetą. – To był moment irytacji – powiedział. – Wynikała z tego, że ktoś nie potrafił docenić powagi tematu i procesów, jakie zachodziły w historii. Nie docierało cierpliwe tłumaczenie. Jeżeli chodzi o temat totalitaryzmu komunistycznego, to mówię o tym ze śmiertelną powagą. Komuna sama się przecież nie obaliła – dodał.
Z kolei w rozmowie z „Faktem” przyznał, że przeprosił już uczniów za swoją postawę. „Wyborcza” poprosiła natomiast o komentarz dolnośląskiego kuratora oświaty, który nie ustosunkował się do sprawy. Dyrektorka liceum odesłała dziennikarzy do ratusza, a tam z kolei skierowano ich z powrotem do kuratora.