Funkcjonariusze z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali w piątek 7 nielegalnych imigrantów, których w polu kukurydzy wytropił pies służbowy SG. Obywatele Turcji, Syrii i Turkmenistanu, przekroczyli granicę pieszo z Ukrainy, następnie zamierzali dotrzeć do Niemiec.
Funkcjonariusze z Placówki SG w Korczowej zatrzymali w piątek troje obywateli Syrii, dwóch mężczyzn oraz kobietę. Cudzoziemców znalazł pies służbowy. Mieli przy sobie syryjskie paszporty. Usłyszeli zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy. Przyznali się i dobrowolnie poddali się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.
Do podobnego zdarzenia doszło na odcinku chronionym przez Placówkę SG w Medyce. Funkcjonariusze SG najpierw zauważyli ślady przekroczenia na granicy państwa, następnie patrol z psem służbowym odnalazł cztery osoby. Trzej Turcy oraz obywatel Turkmenistanu ukryli się w pobliskiej plantacji kukurydzy. Podczas działań granicznych zatrzymano również 47-letniego obywatela Ukrainy, który miał odebrać imigrantów i przewieźć ich dalej na Zachód.
Wszyscy zatrzymani dostali się na Ukrainę drogą lotniczą, zamierzali dotrzeć do Niemiec i tam osiedlić się na stałe. Polska była dla nich jedynie krajem tranzytowym. W ramach umowy o readmisji zastaną przekazani z powrotem na Ukrainę.
Minionej doby czyli 08.10 funkcjonariusze Straży Granicznej odnotowali 553 próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Zatrzymano 8 nielegalnych imigrantów: 4 obywateli Iraku, 3 obywateli Konga i obywateli Gwinei. W tym miesiącu było już 4,3 tys. prób nielegalnego sforsowania granicy, od początku roku 15,8 tys.
Minionej doby tj.08.10 funkcjonariusze SG odnotowali 553 próby nielegalnego przekroczenia granicy. Zatrzymano 8 nielegalnych imigrantów:4 ob.Iraku, 3 ob.Konga i ob. Gwinei.W tym miesiącu było już 4,3 tys. prób nielegalnego sforsowania granicy, od początku roku 15,8 tys.
Przypomnijmy, że w piątek polska Straż Graniczna poinformowała, iż patrol służb białoruskich oddał strzały w kierunku polskich żołnierzy pomagających w patrolowaniu granicy państwa. W ostatnim czasie do podobnych incydentów dochodziło też na granicy litewsko-białoruskiej. W czwartek Służba Ochrony Granicy Państwowej Litwy poinformowała , że dzień wcześniej, 6 października, w okolicach rejonu łoździejskiego, od strony białoruskiej padł pojedynczy strzał. Wystrzelono też dwie rakiety sygnalizacyjne. Jedną taką rakietę zauważono w rejonie orańskim. Później w rejonie łoździejskim słyszano jeszcze dwa wystrzały, zaś w gminie Druskienniki, według litewskich pograniczników, słyszano wystrzały artyleryjskie. Według komunikatu, prawdopodobnie były to odgłosy strzelań przeprowadzanych na białoruskim poligonie w Hoży.
Chargé d’affaires Republiki Białorusi Alaksandr Czasnouski został po raz kolejny wezwany do polskiego MSZ . Powodem wezwania dyplomaty była sytuacja na polsko-białoruskiej granicy, w tym strzały w kierunku żołnierzy WP.
Kresy.pl/Straż Graniczna