Według Frasyniuka postawa żołnierzy i straży granicznej w Usnarzu Górnym pokazuje mechanizm psychiczny ujawniający ich słabość.
– Słabość powoduje agresję, to jest taka pusta demonstracja siły dla ludzi słabych. Szczerze powiedziawszy, to jest pewnego rodzaju zagrożenie, bo tłum tchórzy jest potwornie niebezpieczny – zadepcze każdego na swojej drodze – mówił Frasyniuk pytany o funkcjonariuszy, którzy nikogo nie dopuszczają do uciekinierów na granicy.
– Patrzę też z niepokojem na tę arogancję, chamstwo, prostactwo. Szczerze mówiąc, słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami, bo ja mam wrażenie, że to jest wataha – powiedział. – Wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi – dodał.
– Tak nie postępują żołnierze. Śmieci po prostu. To nie są ludzkie zachowania – trzeba to mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu, przeciwnie – plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice, albo dziadkowie – ocenił opozycjonista.
Według Frasyniuka anonimowość tych żołnierzy i zasłanianie się nią odzwierciedla ich lęk przed opinią publiczną. Apelował do polityków i społeczeństwa, by nie pozostawać wobec tego obojętnym, by reagować.
– Walczyliśmy o demokrację, walczyliśmy o państwo prawa, ale walczyliśmy także o to, by mieć wrażliwość na słabszych i potrzebujących – przypominał opozycjonista PRL. – To są słabsi i potrzebujący – dodał.
W mediach społecznościowych senator Marek Pęk (PiS) napisał, że prezydent i minister obrony nie powinni tego zostawiać bez zdecydowanej reakcji.
„Szkoda słów i komentarzy na prostacką wypowiedź jednego z najważniejszych autorytetów TVN24. Takie zachowania trzeba konsekwentnie zwalczać. Kieruję zawiadomienie do prokuratury ws. znieważenia żołnierzy Wojska Polskiego” – napisał na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Na sytuację zareagowała redakcja TVN24, która w specjalnym oświadczeniu wyraziła „ubolewanie, że zabrakło stanowczej, krytycznej wobec używanych zwrotów, reakcji ze strony prowadzącego program”.
„Żołnierzom WP i Funkcjonariuszom Straży Granicznej Frasyniuk i ten dziennikarz z TVN24, który nie zareagował na te haniebne słowa, nie są godni skarpet wyprać” – napisał z kolei Joachim Brudziński z PiS.
„Żołnierze wykonują rozkazy. Obraźliwe ich określanie z powodu złych rozkazów, które otrzymują jest niegodne. W. Frasyniuk powinien przeprosić za swoje słowa. Tym bardziej, że z wieloma innymi jego wypowiedziami absolutnie trzeba się zgodzić” – stwierdził Roman Giertych.
Poseł Sylwester Tułajew (PiS) napisał, że Frasyniuk powinien przeprosić funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy Wojska Polskiego, „którzy każdego dnia narażając własne życie strzegą bezpieczeństwa obywateli i naszej Ojczyzny”.
„Słowa Władysława Frasyniuka poniżej jakiekolwiek poziomu. I fatalnie, że nie zostały w żaden sposób skontrowane” – napisał Wojciech Szacki, dziennikarz związany z „Polityką”.
„Wypowiedź Władysława Frasyniuka wyszła poza skalę antypaństwowych komentarzy. To jest więcej niż głupota” – stwierdziła Estera Flieger, dziennikarka portalu ngo.pl.