Dziś do treści wniosku dotarli posłowie KO, Michał Szczerba i Dariusz Joński. Jednozdaniowe uzasadnienie brzmi: „Z uwagi na nieprecyzyjne zarządzenie głosowania o odroczenie bez podania daty odroczenia wnosimy o reasumpcję niniejszego głosowania.”
– Jedno zdanie uzasadnienia. Wynik nie budził wątpliwości. Ten wniosek nie mógł stanowić podstawy do reasumpcji. Pozaregulaminowe bezprawie! – poinformował dziś na Twitterze Michał Szczerba.
Wnioskodawcy powołują się na art. 189 Regulaminu Sejmu. Problem w tym, że artykuł ten mówi, iż reasumpcji można dokonać, gdy „wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości”. Jak podkreślają członkowie opozycji, w środowym głosowaniu, przegranym przez PiS, wynik był jasny. Z tego zaś wynika, ich zdaniem, że artykuł ten nie mógł mieć zastosowania.
Nocne przepychanki w polskim Sejmie
Drugie czytanie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji odbyło się w Sejmie po godz. 11.30. W tym czasie posłowie złożyli kilka poprawek. Wśród nich był inicjator projektu Marek Suski, który złożył poprawkę wydłużającą okresy przejściowe na dostosowanie się do obecnych przepisów do siedmiu miesięcy, a także Władysław Kosiniak-Kamysz, który zaproponował wyłączenie z przepisów państw należących do NATO. Po zgłoszeniu poprawek projekt ustawy medialnej został przekazany do komisji kultury i środków przekazu.
Po godzinie 17 projekt wrócił do Sejmu. PiS przegrało głosowanie ws. odroczenia obrad Sejmu do 2 września, zarządzono jednak reasumpcję
W powtórnym głosowaniu wniosek opozycji został odrzucony. Marszałek Witek wytłumaczyła, że reasumpcja była konieczna, ponieważ wprowadziła posłów w błąd. „Wina jest ewidentnie moja, bo ja wprowadziłam w błąd, mówiąc do pana Kosiniaka-Kamysza, że to ja zdecyduje do kiedy odroczę posiedzenie. Powiedziałam, że będzie to 15 września” – powiedziała Witek
Marszałek Sejmu wytłumaczyła również, że wniosek o powtórzenie głosowania skonsultowała z pięcioma prawnikami, którzy przedstawili pozytywną opinię.
fakt.pl