Szef dyplomacji USA wzywa kraje europejskie do przyjęcia z powrotem tysięcy dżihadystów

Sekretarz Stanu USA chce, żeby europejskie państwa należące do koalicji do walki z tzw. państwem islamskim przyjęły z powrotem swoich obywateli, którzy w Syrii walczyli w szeregach dżihadystów. Syryjskie Siły Demokratyczne ujęły około 10 tys. bojowników ISIS.

W poniedziałek na rozpoczęcie spotkania ministrów państw-uczestników Globalnej Koalicji na rzecz Pokonania ISIS w Rzymie, Sekretarz Stanu USA Antony Blinken wezwał te kraje do „repatriacji, rehabilitacji i, tam gdzie to wykonalne, ścigania swoich obywateli”, więzionych w Syrii za walką w szeregach dżihadystów z tzw, państwa islamskiego.

Wiadomo, że złożone głównie z Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) ujęły około 10 tys. bojowników ISIS. Zdaniem Blinkena, na dłuższą metę jest to „nie do obrony”, bo taka sytuacja „po prostu nie może trwać w nieskończoność”.

Wielka Brytania, Francja i inne kraje z rezerwą odnoszą się do potencjalnego ściągania do siebie z powrotem swoich obywateli, którzy wyjechali do Syrii walczyć w szeregach dżihadystów. Obawiają się, że po powrocie będą stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w kontekście terroryzmu. Takie pomysłu nie cieszą się też w Europie popularnością.

Blinken wskazał w tym kontekście na Włochy jako przykład kraju, jednego z nielicznych na Zachodzie, który jest chętny do takich działań.

Sekretarz Stanu USA podkreślił też potrzebę, by koalicja antyterrorystyczna rozszerzyła swoją działalność w Afryce. Uważa, że do zwalczania ugrupowań terrorystycznych i do zniechęcania ich potencjalnych rekrutów potrzebne jest z jednej strony „podważenie ich marki”, a z drugiej rozpowszechnianie „pozytywnych, alternatywnych narracji” w sieci.

Zapowiedział też, że Stany Zjednoczone planują przeznaczyć kolejne 436 mln dol. na pomoc humanitarną dla syryjskich uchodźców. To oznacza, że łączna wartość amerykańskiej pomocy od 2011 roku wyniesie 13,5 mld dol. Pochwalił również Koalicję za „znaczące osiągnięcia” w walce z tzw. państwem islamskim. Zaznaczył, że napływ zagranicznych bojowników do Syrii i Iraku „praktycznie ustał”.

  Amerykanie już wcześniej naciskali na poszczególne państwa  , by przyjęły tych byłych bojowników „Państwa Islamskiego”, którzy posiadają ich obywatelstwo. „Stany Zjednoczone wzywają inne państwa do repatriacji i postawienia przed sądem ich obywateli zatrzymanych przez SDF” – mówił na początku 2019 roku rzecznik Departamentu Stanu USA, Robert Palladino. Takie apele wzbudzały zaniepokojenie szczególnie we Francji, gdyż w szeregach ISIS walczyło wielu jej obywateli. Na nagraniach z zatrzymania rodzin dżihadystów przez siły SDF pojawiały się osoby przyznające, że przyjechały do Syrii z Francji i domagające się prawa do powrotu.

  abcnews.go.com   / Kresy.pl

FAKT.PL

Więcej postów