W Poznaniu powstanie skwer Kaczyńskich. Politycy KO skłóceni, część poparła pomysł

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,27154611,w-poznaniu-powstanie-skwer-lecha-i-marii-kaczynskich-politycy.html

We wtorek poznańscy radni poparli pomysł, by w centrum miasta, obok pomnika Armii Poznań oraz Cmentarza Zasłużonych Polan powstał skwer im. Marii i Lecha Kaczyńskich. Propozycja pojawiła się na początku maja i od początku dzieliła polityków. Szczególny rozłam pojawił się w Koalicji Obywatelskiej, której część była za projektem, a część sprzeciwiała się tej propozycji.

„W Poznaniu mamy skwer im. Marii i Lecha Kaczyńskich! Lech i Maria Kaczyńscy mieli wielki dorobek w tworzeniu wolnej Polski. Prezydent Lech Kaczyński zawsze dbał i walczył o to, aby Polska była przyjazna dla wszystkich i liczącą się na arenie międzynarodowej. Dziękuję radnym 3 klubów za głos wsparcia” – poinformowała we wtorek Klaudia Strzelecka, radna PiS. Pomysł podczas wtorkowego głosowania poparło 22 radnych, siedmioro było przeciw, a pięcioro wstrzymało się od głosu – przekazała TVP3 Poznań.

Poznań. Skwer im. Marii i Lecha Kaczyńskich podzielił polityków

Maria i Lech Kaczyńscy zginęli w katastrofie samolotu w Smoleńsku w 2010 roku. Na początku maja bieżącego roku poznańscy radni z PiS – Klaudia Strzelecka i Mateusz Rozmiarek – przedstawili uchwałę dotyczącą upamiętnienia zmarłej pary w Poznaniu. Jak argumentowali, „dla wielu mieszkańców Poznania prezydent i jego żona byli wyjątkowymi i ważnymi postaciami życia publicznego”, a pierwsza dama była dla prezydenta „wielkim wsparciem i inspiracją”.

Kolejnym powodem przemawiającym za stworzeniem skweru imienia pary prezydenckiej miało być również to, że Lech Kaczyński „nadał międzynarodową rangę obchodom 50. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 w 2006 roku” – cytuje poznańska „Gazeta Wyborcza”. Do Poznania przyjechali wówczas prezydenci Czech, Słowacji oraz Węgier.

Ku zdziwieniu niektórych, część radnych Koalicji Obywatelskiej poparła pomysł Prawa i Sprawiedliwości. – Skwer Kaczyńskich może moim zdaniem w tym miejscu powstać. Ja zagłosuję za. Możemy na to spojrzeć też tak, że Maria Kaczyńska była orędowniczką wielu praw kobiet. Mówimy o parze prezydenckiej – argumentował Marek Sternalski, radny z Platformy Obywatelskiej.

Poznański poseł PO Rafał Grupiński uważa natomiast, że stworzenie skweru będzie podziękowaniem „dla twórców ideologii nienawiści poprzez ofiarowanie im pamiątkowego miejsca do spotkań”.

„Chcę, by w naszym mieście był skwer Marii i Lecha Kaczyńskich. Z rozmów z mieszkańcami wiem, jak ważna jest dla wielu konserwatywnych poznaniaków pamięć o zmarłej tragicznie parze prezydenckiej. Tak też rozumiem ideę Wolnego Miasta Poznań. Jeśli chcemy miasta otwartego, w którym każdy będzie czuł się dobrze, musimy akceptować różnorodność poglądów. Myślenie przez pryzmat plemienności temu celowi nie służy, a jedynie pogłębia podziały. Liczę, że radni Koalicji Obywatelskiej, podczas wtorkowego głosowania będą potrafili się ponad nie wznieść” – pisał przed kilkoma dniami prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak na Facebooku.

Skwer Kaczyńskich a brak opinii rady osiedla

Jak informowała poznańska „GW” jeszcze przed głosowaniem nad projektem, miejski radny KO oraz przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto Andrzej Rataj proponował, by kwestia dotycząca skweru została wycofana z programu obrad. Rada miała bowiem wątpliwości do projektu, ale nie zdążyła go zaopiniować.

Grzegorz Ganowicz, przewodniczący rady miasta zapytał o opinię prawników. Ci stwierdzili, że termin na zaopiniowanie projektu został przekroczony i rada miała na to 14 dni. – Nie mamy opinii rady osiedla. Dowiedzieliśmy się, że rady osiedla mają 14 dni na opiniowanie takiego pomysłu. Każdy wie, że to jest termin niemożliwy do dotrzymania. Dotychczas w Poznaniu praktykowano, że na wyrażenie opinii jest miesiąc. Wniosek wpłynął do nas 11 maja. Mamy na to czas do 11 czerwca. Zamierzaliśmy przeprowadzić sesję 10 czerwca, by wyrazić naszą opinię – tłumaczył radny.

– Zaskakuje mnie stanowisko wnioskodawców, ale też prezydenta Poznania, bo to nie jest dobry precedens. Jeśli to się utrwali, będziemy musieli prawie że na zawołanie dokonywać takich rozstrzygnięć – dodał.

GAZETA.PL

Więcej postów