PiS szykuje zamach na oszczędności Polaków. Były minister finansów w pierwszym rządzie tej partii wskazuje, że plan Mateusza Morawieckiego uderzy w klientów.
W Sejmie trwa walka o los OFE. Opozycja domaga się odrzucenia projektu PiS, ale wniosek upadł w głosowaniu.
Za odrzuceniem projektu o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z Otwartych Funduszy Emerytalnych na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) zagłosowało 215 posłów, przeciw było 229. Czterech wstrzymało się od głosu.
Teraz rządowy projekt trafi do rozpatrzenia przez sejmowe komisje finansów publicznych oraz polityki społecznej i rodziny.
Na „reformie” OFE suchej nitki nie pozostawia nawet były minister finansów w rządzie PiS prof. Paweł Wojciechowski. Jego zdaniem planowane rozwiązanie jest szkodliwy dla Polaków.
„Każda z opcji dostępnych po likwidacji OFE jest gorsza niż obecny stan. Ten wybór jest iluzoryczny, jak w matrixie” – ocenił prof. Wojciechowski.
„Likwidacja OFE oznacza, że każda decyzja prowadzi do strat dla klienta i zysku dla rządu: to gra o sumie zerowej” – podkreślił główny ekonomista Pracodawców RP.
Taki sam pogląd wyraziła była sekretarz stanu w ministerstwie finansów Izabela Leszczyna. Leszczyna wskazała, że ustawa likwidująca OFE jest niekorzystna dla emerytów, ponieważ wybranie ZUS-u oznacza utratę dziedziczenia, natomiast wybór IKE sprawi, że rząd pobierze 15-procentową opłatę z oszczędności emerytalnych.
– Cokolwiek wybiorą i tak stracą – powiedziała posłanka Leszczyna.