Amerykańskie władze ogłosiły we wtorek nałożenie sankcji na rosyjskich urzędników oraz rosyjskie przedsiębiorstwa i instytucje w związku z próbą otrucia Aleksieja Nawalnego oraz jego późniejszym uwięzieniem.
Administracja Joe Bidena poinformowała, że sankcjami zostało objętych siedmiu wysokich urzędników państwowych. Grozi im m.in. zamrożenie aktywów. Ponadto na 14 podmiotów związanych z produkcją środków biologicznych i chemicznych w Rosji nałożono środki „karne”. Dotyczą one 13 podmiotów komercyjnych i rządowego instytutu badawczego.
Amerykanie nie upublicznili od razu listy osób i podmiotów objętych sankcjami – ma ona zostać ujawniona jeszcze we wtorek.
Jeden z wysokich urzędników administracji USA powiedział agencji Associated Press, że amerykański wywiad stwierdził z dużą pewnością, że za próbą otrucia Nawalnego bojowym środkiem chemicznym Nowiczok w sierpniu ub. roku stała rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa.
Amerykanie ponowili wezwanie o uwolnienie Nawalnego z więzienia. Działania USA były koordynowane z Unią Europejską, której sankcje nałożone w związku z uwięzieniem Nawalnego zaczęły obowiązywać od wtorku. Jak podawaliśmy, zakazem wjazdu i zamrożeniem aktywów objęci zostali: szef Komitetu Śledczego, który podlega bezpośrednio prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi – Aleksandr Bastrykin, prokurator generalny Igor Krasnow, dowódca Gwardii Narodowej Wiktor Zołotow oraz szef służby więziennej (FSIN) – Aleksandr Kałasznikow.
Jeszcze przed ogłoszeniem sankcji przez USA minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że Moskwa odpowie tym samym na jakiekolwiek nowe sankcje w związku ze sprawą Nawalnego.
Jak stwierdza agencja AP, dzisiejsze sankcje są pierwszymi nałożonymi na Rosję przez administrację Joe Bidena. To prawdopodobnie nie koniec, ponieważ Amerykanie obwiniają Rosję o masowy cyberatak na oprogramowanie SolarWinds, próby ingerowania w wybory w USA w 2020 roku oraz zaoferowanie talibom nagrody za zabicie amerykańskich żołnierzy w Afganistanie.
Czołowy krytyk Kremla Aleksiej Nawalny wrócił w połowie stycznia br. do Moskwy z Berlina, gdzie był leczony po otruciu chemicznym środkiem bojowym „Nowiczok” . Na lotnisku Szeremietiewo podczas kontroli paszportowej został zatrzymany . Decyzją sądu umieszczono go w areszcie na 30 dni , a 2 lutego br. odwieszono mu wyrok 3,5 lat kolonii karnej z 2014 roku za domniemane malwersacje finansów firmy Ives Rocher . 20 lutego sąd apelacyjny podtrzymał tę decyzję . Po zaliczeniu w poczet kary okresu spędzonego w areszcie domowym Nawalny ma spędzić za kratami jeszcze 2,5 roku.
W piątek rosyjskie władze potwierdziły, że Aleksiej Nawalny został przeniesiony do kolonii karnej . Nie powiedziano jednak, gdzie dokładnie będzie odbywał wyrok.
Według nieoficjalnych doniesień rosyjski opozycjonista trafił do kolonii karnej IK-2 w Pokrowie w obwodzie włodzimierskim . „To najgorsza kolonia karna w Rosji” – twierdzi telewizja „Dożd”.