Stany Zjednoczone zastosowały sankcje wizowe wobec 76 obywateli Arabii Saudyjskiej, którzy mieli być zamieszani m.in. w głośne zabójstwo dziennikarza Dżalala Chaszukdżiego w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Istambule w 2018 roku. Sankcji nie zastosowano jednak wobec saudyjskiego następcy tronu księcia Mohammeda bin Salmana, mimo iż okazało się, że wywiad USA był przekonany, że to on zlecił zabicie Chaszukdżiego.
Jak podaje agencja Reutera, Stany Zjednoczone zakazały wjazdu 76 osobom z Arabii Saudyjskiej, twierdząc, że nie będą tolerować osób, które grożą działaczom, dysydentom i dziennikarzom w imieniu obcych rządów lub ich atakują. Według Departamentu Stanu 76 Saudyjczyków było zaangażowanych w takie działania, w tym figurowało w sprawie zabójstwa Chaszukdżiego.
Ogłaszając to amerykańskie władze przekazały, że sankcje i zakazy wizowe nie będą skierowane przeciwko księciu Mohammedowi.
Jednocześnie w piątek Biały Dom odtajnił raport wywiadu USA z 2018 roku na temat zamordowania Chaszukdżiego. Ujawnienia tego dokumentu odmawiała wcześniej administracja Donalda Trumpa. W dokumencie zawarto ocenę, że saudyjski następca tronu osobiście zatwierdził operację mającą na celu schwytanie lub zabicie Chaszukdżiego.
„Od 2017 roku książę ma absolutną kontrolę nad organizacjami bezpieczeństwa i wywiadu Królestwa, co sprawia, że jest bardzo mało prawdopodobne, aby saudyjscy urzędnicy przeprowadzili operację tego rodzaju bez zezwolenia księcia” – czytamy w raporcie.
Wysoki urzędnik administracji Bidena wypowiadając się dla agencji Reutera pod warunkiem zachowania anonimowości, powiedział, że brak sankcji dla księcia Mohammeda ma na celu stworzenie nowego punktu wyjścia dla więzi z Arabią Saudyjską bez zrywania podstawowych relacji. „Celem jest rekalibracja, a nie zerwanie. Wynika to z ważnych wspólnych interesów” – tłumaczył urzędnik.
Jak pisaliśmy , dziennikarz Washington Post Dżamal Chaszukdżi został zabity i poćwiartowany w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Istambule, gdzie udał się w październiku 2018 roku sprawie urzędowej. Zabójstwo przeprowadziła grupa 15 agentów przysłanych z Rijadu. Do dzisiaj nie odnaleziono ciała dziennikarza. Początkowo saudyjskie władze twierdziły, że Chaszukdżi opuścił konsulat, później pod wpływem międzynarodowego nacisku przyznały, że Chaszukdżi zginął podczas kłótni i bójki „z wieloma osobami”, do której miało dojść w placówce . W ramach śledztwa w tej sprawie saudyjskie władze aresztowały 18 osób, obywateli Arabii Saudyjskiej. Niektóre z nich otrzymały wyroki śmierci . Media spekulowały, że rozkaz zabicia Chaszukdżiego, domniemanego krytyka saudyjskich władz , mógł wydać książę Mohammed.