Przedsiębiorcy z Podhala grożą strajkiem generalnym i blokadą Warszawy 6 grudnia. Ostrzegają też samego prezydenta Andrzeja Dudę. Jeśli będzie się wybierał na Podhale nie wpuszczą go na narty!
Jak podaje portal Innpoland.pl przedsiębiorcy i samorządowcy z Podhala chcą zmiany decyzji rządu w sprawie ferii zimowych. Ich zdaniem powinny trwać do połowy marca, a hotele i lokale gastronomiczne powinny być otwarte. Zdaniem przedsiębiorców decyzja o otwarciu stoków narciarskich to gest bez znaczenia, kiedy nie otwiera się hoteli i gastronomii.
Przedsiębiorcy nie mają już cierpliwości. Podkreślają, że na lockdownie cierpi cała branża turystyczna i gastronomiczna. Jeśli władze nie zmienią swoich decyzji górale planują zablokować Warszawę i zorganizować strajk generalny 6 grudnia. – To będzie wyrok śmierci dla naszych firm. Chcemy się połączyć ponad tymi podziałami politycznymi, pojechać i pokazać, że jesteśmy ważni, że to będzie dla nas dramat – mówi w rozmowie z portalem Money.pl Jakub Gąsienica, właściciel apartamentów na wynajem w Zakopanem.
Przedsiębiorcy zapowiadają też, że jeśli Andrzej Duda będzie chciał wybrać się na wypoczynek zablokują zakopiankę. – Nikt nie przyjedzie na wasze stoki, które otwieracie tylko po to, żeby prezydent Duda mógł sobie pojeździć, ponieważ hotelarze zakopiańscy zablokują zakopiankę – zapowiada w rozmowie z Money.pl Piotr Zygarski, właściciel hotelu PRL w Zakopanem.
(źródło: Innpoland.pl, Money.pl)
Przedsiębiorcy grożą, że w tym roku nie wpuszczą go na Podhale.
Zapowiedzieli, że zablokują zakopiankę!
