– Prawa człowieka nie są ideologią – są uniwersalne – napisała na Twitterze Georgette Mosbacher i umieściła list 50 ambasadorów oraz przedstawicieli organizacji międzynarodowych dotyczących praw LGBT. Sęk w tym, że kraj ambasador USA z prawa człowieka bywał na bakier.
– Wyrażamy uznanie dla ciężkiej pracy społeczności LGBTI i innych społeczności w Polsce i na całym świecie, jak również dla pracy wszystkich ludzi, których celem jest zapewnienie przestrzegania praw osób LGBTI oraz innych osób stojących przed podobnymi wyzwaniami, a także zapobieganie dyskryminacji, w szczególności tej motywowanej orientacją seksualną czy tożsamością płciową. Prawa człowieka są uniwersalne i wszyscy, w tym osoby LGBTI, mają prawo w pełni z nich korzystać. Jest to kwestia, którą wszyscy powinni wspierać – napisali w liście ambasadorowie.
Prawa człowieka to nie ideologia – są one uniwersalne. 50 ambasadorów i przedstawicieli się z tym zgadza: https://t.co/4T4cs3gunu
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) September 27, 2020
Amerykańska ambasador pouczając Polskę, zapomina jednak, że jej kraj nie jest najlepszym przykładem państwa, które przestrzega praw człowieka. Przypomnijmy, że raportu Seton Hall University wynika, że zaledwie 8% przetrzymywanych więźniów w Guantanamo, miało powiązania z Al-Kaidą. Więźniowie mieli być poddawani torturom. Te doniesienia potwierdził również raport FBI.
se.pl