Co dalej z ustawą ważną dla Kaczyńskiego?

Senat zabrał się za projekt tzw. piątki dla zwierząt. Ustawa, która jest bardzo ważna dla prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, wymaga jednak kilku ważnych poprawek. Przede wszystkim chodzi o zapisy dotyczące odszkodowań dla rolników, którzy będą musieli zamknąć lub przebranżowić swoje gospodarstwa oraz dłuższy czas na zlikwidowanie ferm zwierząt futerkowych.

Piątka dla zwierząt została przegłosowana przez Sejm, a teraz trafił pod obrady Senatu. Izba powinna ustawę rozpatrzeć do 18 października. Jednak prace już trwają. Już 23 września podczas pierwszego posiedzenia, odbyło się wysłuchanie organizacji obrońców zwierząt, przedstawicieli zamykanych branż i organizacji rolniczych oraz związków wyznaniowych.

 Więcej czasu na zwinięcie biznesu  Z rozmów z politykami, jakie przeprowadził „Dziennik Gazeta Prawna”, najważniejszą zmianą w procedowanej ustawie, jest wydłużenie okresu zamknięcia branży futerkowej. W myśl sejmowych założeń, firmy mają 12 miesięcy na zwinięcie biznesu. Nowa propozycja miałaby wydłużyć ten czas do… 10 lat. To rozwiązanie popiera PSL. – Mamy szansę przeanalizować sytuację w branżach, mając komplet danych ekspertyz i opinii. Dzięki temu podejmując decyzję, będziemy wiedzieć, co dla zamykanych branż oznaczają – mówi szef senackiej komisji ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski.

 Odszkodowania dla branży  Zamknięcie firmy z dnia na dzień wiąże się z ogromnymi stratami. Ucierpią nie tylko właściciele firm ale i pracownicy. PSL wyszło więc z propozycją wypłacania odszkodowań dla futerkowców. Odszkodowania miałyby być wypłacane przez przez 10 lat na podstawie średniego dochodu z ostatnich 5 lat działalności firmy. Do tego miałyby dojść oddzielne rekompensaty za zainwestowane środki trwałe, utylizację środków produkcji i rekultywację terenu. Jeśli chodzi o pracowników ludowcy proponują przekazanie środków na ich przekwalifikowanie. O ludzi, którzy stracą pracę, upomnieć się chce wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska Stanecka. Senator chciałaby, żeby pracownicy przez jeden rok otrzymywali specjalny zasiłek dla bezrobotnych w wysokości minimalnego wynagrodzenia.

 Państwowa Inspekcja Ochrony Zwierząt  PiS podchodzi do zmian w ustawie w inny sposób. Podstawowy pomysł to powołanie Państwowej Inspekcji Ochrony Zwierząt, o czym poinformował na antenie Polskiego Radia 24 szef komitetu wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. – Inspekcja to administracja zespolona o budżecie ok. 700 mln zł, złożona z wielu jednostek, a grupa 5,3 tys. inspektorów pracuje na różnych rodzajach umów. Dzięki konsolidacji struktur jesteśmy w stanie zaoszczędzić 40-50 mln zł – mówi w rozmowie z „DGP” osoba zbliżona do rządu. Inspekcja miałaby również uformować i zabezpieczać interesy rolników, którzy mogliby się stać kolejnym celem organizacji proekologicznych. – To sygnał racjonalizacji zapisów ustawy w duchu postulatów rolniczych. Rolnicy będą mniej obawiać się ewentualnej interwencji państwowego, wyspecjalizowanego organu niż przedstawicieli tej czy innej fundacji ekologicznej – tłumaczy rozmówca „DGP”.

FAKT.PL

Więcej postów