„Zaprezentowana iluminacja stanowi profanację polskich barw narodowych, a jej celem jest powielanie fake news (pisownia oryginalna – red.) na temat Polski jako kraju homofobicznego i tzw. stref wolnych od LGBT , które nie istnieją w polskim porządku prawnym” – napisał w swej interpelacji Witold Waszczykowski, jednocześnie zadając Komisji pytania o to, kto zezwolił na taką iluminację.
Zachęcam innych europosłów do podpisania się pod interpelacją – napisała Szydło na Twitterze. Jednocześnie Komisja Europejska odpowiedziała za pośrednictwem tego serwisu na pytania Waszczykowskiego.
„To nie Komisja Europejska zorganizowała iluminację świetlną na budynku Berlaymont w Brukseli. Nikt też nie prosił KE o zgodę na wyświetlenie tego obrazu. Z naszych informacji wynika, że projekcja została wyświetlona z miejsca poza bezpośrednią kontrolą ochrony budynku” – napisano na koncie Komisji.
Wieczorem we wtorek na fasadzie budynku Komisji Europejskiej w Brukseli wyświetlone zostały iluminacje zawierające hasła wzywające unijne instytucje do podjęcia działań w sprawie „homofonicznej nagonki w Polsce i stref wolnych od LBGT”. Organizatorami akcji były Kampania Przeciw Homofobii oraz organizacja All Out.
Elementem iluminacji była flaga polski z godłem na tęczowym tle i hasłem „Nie jesteśmy ideologią, jesteśmy obywatelami Polski”.
Europosłowie PiS w interpelacji do KE napisali, że zgodnie z art. 28 konstytucji RP godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego w koronie w czerwonym polu, a barwami Polski są kolory biały i czerwony. „Godło, barwy i hymn Rzeczypospolitej Polskiej podlegają ochronie prawnej” – zaznaczyli.
Europosłowie zapytali KE, kto wyraził zgodę na iluminację fałszywego godła polskiego, dlaczego Komisja kontynuuje fałszywą narrację wobec Polski oraz czy zamierza przeprosić za profanację polskiego godła narodowego i polskich barw narodowych.
Rzecznik KE Balazs Ujvari przekazał PAP, że iluminacja została wykonana z punktu znajdującego się poza bezpośrednim obszarem ochrony budynku KE.
„W takich przypadkach pracownicy ochrony muszą zwrócić się o pomoc do władz belgijskich, ponieważ nie mogą interweniować w belgijskiej domenie publicznej (ulica publiczna). Zawsze, gdy takie projekcje są planowane, konieczne jest uprzednie zezwolenie Komisji. W omawianym przypadku nie żądano uprzedniej zgody” – podkreślił Ujvari.