Chcą odwołać Ziobrę. Zareagował dosadnym wpisem

Wygląda na to, że polityczny konflikt z PiS i Jarosławem Kaczyńskim to niejedyny problem Zbigniewa Ziobry. W czasie, gdy ważą się losy lidera Solidarnej Polski, Koalicja Obywatelska podjęła decyzję o złożeniu wobec niego wniosku o wotum nieufności. Na reakcję ministra sprawiedliwości nie trzeba było długo czekać.

We wtorek Koalicja Obywatelska zdecydowała o złożeniu wniosku o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Borys Budka, przewodniczący Platformy, argumentował, że Ziobro jest „dzisiaj człowiekiem, który decyduje o absolutnej bezkarności ludzi władzy” i że „przez jego działalność prokuratura została skrajnie upolityczniona”.

 Dosadny wpis Ziobry 

Na reakcję ministra sprawiedliwości nie trzeba było długo czekać. Ziobro odniósł się do ruchu opozycji dosadnym wpisem na Twitterze. „Po tym, jak poinformowałem o nowych dowodach na przestępczą działalność Sławomira N., przybocznego Donalda Tuska, natychmiast PO chce mnie odwołać. Strach zajrzał w oczy?” – zapytał retorycznie.

Lider Solidarnej Polski nawiązał tym samym do swojej poniedziałkowej konferencji prasowej, na której ogłosił, że udało się przekonać jednego z kluczowych świadków mających wiedzę o działalności Sławomira Nowaka, (zgodził się na podawanie w mediach jego pełnego nazwiska – przyp. red.), byłego ministra w rządzie Donalda Tuska, do współpracy z prokuraturą.

– Te nowe ustalenia, gdy pełnił on urząd ważnego ministra u boku Donalda Tuska, ujrzą światło dzienne i znajdą swój wyraz w działaniach prokuratury – mówił Ziobro.

Przypomnijmy, że minister transportu i były szef ukraińskiej agencji drogowej Sławomir Nowak został zatrzymany w końcu lipca w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i praniem brudnych pieniędzy.

 Ważą się losy Ziobry, opozycja niejednomyślna 

Na wpis Ziobry ostro zareagował znany z ciętego języka poseł PO Sławomir Nitras. „Psychiatra potrzebny. Broni swoją polityczną pozycję rzucając oskarżenia na politycznych przeciwników. Wniosek o odwołanie natychmiast.”

Nie wszyscy jednak w łonie opozycji popierają pomysł, aby w tym momencie, gdy   trzeszczy w Zjednoczonej Prawicy i ważą się losy ministra sprawiedliwości oraz jego Solidarnej Polski  , wychodzić z wnioskiem o wotum nieufności.

Przeciwko temu pomysłowi opowiedział się wcześniej marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Według niego „puszczony byłby zły sygnał, że jest wotum nieufności wobec kogoś, kto położył tamę ustawie bezkarnościowej”. A ponadto – dodał Grodzki – „powstałby fałszywy obraz, że Ziobro jest zły, a reszta rządu jest dobra”. 

 Czytaj więcej:    Niesnaski w KO? Sprawa Ziobry poróżniła Budkę i Grodzkiego  

FAKT.PL

Więcej postów