Na czwartkowym posiedzeniu Sejmu trwała zacięta debata przed głosowaniami m.in. ustawy o ochronie zwierząt. W porządku obrad było również powołanie nowego rzecznika praw obywatelskich, co jednak nie doszło do skutku. Jedyna kandydatka Zuzanna Rudzińska-Bluszcz nie dostawała informacji, co głosowaniem. Kilka godzin czekała. Jej zdjęcie podbija internet i wielu oburza.
Kadencja byłego RPO Adama Bodnara upłynęła 9 września. Na jego miejsce zgłoszona została jedna kandydatka – Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Kandydatka została zgłoszona przez Koalicji Obywatelską i Lewicę a poparcie dostała również od blisko 700 organizacji społecznych. W czwartek miało odbyć się głosowanei w Sejmie nad jej powołaniem.
Posłowie zajęci inną debatą
Wcześniej Rudzińska-Bluszcz wystąpiła na w czasie obrad Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka i przedstawiła swój program. Jednak komisja zaopiniowała negatywnie wniosek o jej powołanie na stanowisko rzecznika praw obywatelskich. Mimo tego głosowanie miało się odbyć.
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz przez kilka godzin czekała na głosowanie. Jednak posłowie zajęci debatą na temat „piątki Kaczyńskiego” (ustawy o ochronie zwierząt) najwyraźniej zapomnieli o głosowaniu a przede wszystkim o poinformowaniu kandydatki, że to głosowanie spadło z obrad Sejmu – bo ostatecznie wieczorem jednak punkt został zdjęty.
Czekanie na podłodze
Kobieta czekała kilka godziny pod salą sejmową bez żadnych informacji, co do zmian w porządku obrad. I jakoś nikt nie wpadł na pomysł, by znaleźć jej jakieś miejsc do oczekiwania. Musiał siedzieć na ziemi. Jej zdjęcie obiegło internet i wywołał wiele komentarzy! Późnym wieczorem musiała wrócić do domu.
„To jest po prostu upadek państwa… próbowałem wyprowadzić kandydatkę na galerię sejmową. Na próżno. Bez względu na to, kto byłby kandydatem, każdemu należy się szacunek. Smutne …” – napisał na swoim Twitterze polityk Lewicy Krzysztof Śmiszek.
Z drugiej strony internauci zastanawiają się czemu posłowie Lewicy nie udostępnili kandydatce któregoś z pokoi Lewicy.
Pojawiały się też zupełnie niezrozumiałe wpisy, jak ten publicysty Eryka Mistewicza.
Kim jest kandydatka?
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz jest polską prawniczką, od wielu lat pracującą w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Popiera ją ponad 700 700 organizacji społecznych.
W jednym z wywiadów powiedziała, że kandyduje po to, by poprawić ochronę praw człowieka i „nie ma zamiaru wpisywać się w narrację jakiejkolwiek partii czy polityków”. – Na spotkaniach ze wszystkimi politykami mówię o tym samym: potrzebujecie, wszyscy potrzebujemy w Polsce takiego urzędu, który jest „ziemią niczyją”; wszyscy mamy starzejących się rodziców czy dziadków, wszyscy oddychamy tym samym, coraz gorszej jakości powietrzem – powiedziała Rudzińska-Bluszcz w „Gazecie Wyborczej”.