Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko polecił białoruskiemu rządowi, by uzgodnił z władzami Ukrainy stworzenie „zielonego korytarza”, którym nagromadzeni na białorusko-ukraińskiej granicy chasydzi mogliby dotrzeć do Humania, a potem wrócić na Białoruś.
Jak pisaliśmy wcześniej we wtorek , na granicy białorusko-ukraińskiej zgromadziło się około 700 chasydów bracławskich, którzy pomimo zakazu wjazdu na Ukrainę dla cudzoziemców, mają nadzieję na dostanie się do tego kraju. Ludzie ci chcą dostać się do Humania, by 19 września przy grobie cadyka Nachmana świętować nadejście judaistycznego Nowego Roku. Ukraińskie służby graniczne spodziewają się, że liczba chasydów szturmujących granicę Ukrainy w najbliższych dniach jeszcze wzrośnie. Okazuje się, że białoruski przywódca Aleksandr Łukaszenko ma pomysł, jak rozwiązać ten problem.
Zdaniem Łukaszenki Ukraina mogłaby stworzyć dla chasydów „zielony korytarz”, którym dostaliby się do celu swojej pielgrzymki. „Jednocześnie Białoruś jest gotowa zapewnić transport, na przykład autobusy, którymi pielgrzymi będą dowiezieni do miejsca przeznaczenia (ukraińskie świątynie) i z powrotem, a następnie na lotnisko w celu odlotu do ojczyzny” – oświadczyła we wtorek rzeczniczka Łukaszenki Natalia Ejsmont . „Nasz kraj jest gotowy wzięcia na siebie wszystkich tych funkcji i oczywiście zorganizowania procesu tak bezpiecznie, jak to tylko możliwe, w tym tak, aby nie wpłynęło to na sytuację z zachorowalnością na COVID” – dodawała Ejsmont.
Chasydzi bracławscy tradycyjnie pielgrzymują jesienią do Humania, by świętować judaistyczne święto Rosz Haszana oznaczające początek żydowskiego Nowego Roku. W Humaniu znajduje się grób cadyka Nachmana z Bracławia. Chasydzi wierzą, że ten, kto przywita Nowy Rok przy jego grobie, ten przez cały rok będzie szczęśliwy. W ubiegłym roku przyjechało ich do tego miasta około 30 tys . W tym roku pod koniec sierpnia Ukraina wprowadziła zakaz wjazdu cudzoziemców na swoje terytorium uzasadniając to epidemią COVID-19. Nieoficjalnie wiadomo, że zrobiła to po naciskach ze strony władz izraelskich obawiających się, że pielgrzymki chasydów będą sprzyjać rozprzestrzenianiu się koronawirusa.