– Ustabilizowała się liczba przypadków śmiertelnych i nie widzę powodu, by społeczeństwo miało dalej żyć w pandemii – poinformomował Janusz Korwin-Mikke na konferencji. Dodał, że ponieważ wcześniej ogłaszał, iż tak długo będzie zapuszczał brodę, jak długo trwa pandemia, postanowił ją zgolić.
Według szefa Konfederacji epidemii nie ma a liczba przypadków śmiertelnych ustabilizowała się do mniej więcej 15 przypadków.
– To mniej więcej tyle, ile umiera na wirusowe zapalenie wątroby. Będziemy musieli żyć z koronawirusem pewnie jeszcze 200 albo i 500 lat. Nie widze powodu, by epidemia miała jeszcze trwać. Ogłaszam więc koniec pandemiii – powiedział Korwin-Mikke.
Szef Konfederacji ogłaszał wcześniej, że tak długo będzie zapuszczał brodę, jak długo będzie trwała pandemia. W związku ze swoją decyzją w tej sprawie brodę postanowił więc zgolić.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 605 nowych przypadkach zakażeń koronawirusem i 24 kolejnych zgonach. Od wczoraj wyzdrowiało 451 zainfekowanych osób. Najwięcej nowych przypadków odnotowano w województwach: małopolskim (120), mazowieckim (98) i śląskim (62).
Wśród ofiar były osoby w wieku od 54 do 100 lat. Od początku epidemii w Polsce potwierdzono 75134 zakażenia koronawirusem. Zmarło 2227 zakażonych osób.
Teraz możesz czytać FAKT bez wychodzenia z domu! Pobierz najnowsze wydanie gazety i bądź zawsze na bieżąco
Uważa, ze z koronawirusem będziemy żyć jeszcze 500 lat.
Na konferencji dał sobie zgolić brodę.
Miał ją zapuszczać do końca pandemii.