Niemcy i Francja chcą przyjąć nieletnich migrantów, którzy pozostali bez schronienia po pożarze w obozie Moria na greckiej wyspie Lesbos. Poinformowała o tym kanclerz Angela Merkel, która nawiązała kontakt z prezydentem Emmanuelem Macronem. Pomoc zaproponowały także władze Holandii deklarujące, że przyjmą około 100 migrantów.
– Zapytałam greckiego premiera (Kyriakosa Micotakisa), jak możemy pomóc. Jego życzeniem było, abyśmy przyjęli nieletnich przywiezionych na kontynent – powiedziała Angela Merkel podczas czwartkowych uroczystości z okazji 30. rocznicy zjednoczenia Niemiec. – Nawiązaliśmy kontakt z Francją. Niemcy i Francja wezmą udział (w tej inicjatywie) – dodała niemiecka kanclerz.
Gotowość do przyjęcia około 100 migrantów z Morii, w tym nieletnich, zgłosił też rząd Holandii. „Rząd holenderski jest otwarty na prośbę Grecji w sprawie przyjęcia grupy nieletnich i rodzin po strasznych wydarzeniach w greckim obozie Moria” – oświadczyła wiceminister sprawiedliwości i bezpieczeństwa tego kraju Ankie Broekers-Knol w wydanym komunikacie.
Merkel z Macronem
Wcześniej francuska agencja prasowa AFP, powołując się na źródła dyplomatyczne, poinformowała, że kanclerz Niemiec i prezydent Francji Emmanuel Macron rozpoczęli w czwartek działania, które mają umożliwić przyjęcie przez kilka krajów Unii Europejskiej około 400 małoletnich migrantów z obozu Moria.
Macron zapowiadał rozmowy na temat dramatycznej sytuacji humanitarnej w Morii z kanclerz Merkel i premierem Grecji w czwartek rano. – Chcemy, aby Niemcy, Francja, z kilkoma innymi krajami europejskimi, w porozumieniu z Komisją Europejską, znalazły solidarne rozwiązanie – powiedział Macron podczas konferencji prasowej w Ajaccio na francuskiej Korsyce. – Staramy się przekonać jak najwięcej krajów europejskich do przyjmowania uchodźców, w szczególności nieletnich – dodał prezydent.
Merkel stwierdziła, że „migracja nie jest problemem krajów, do których przybywają ludzie”. – Nie jest to również problem niemiecki. Musi stać się bardziej odpowiedzialnością europejską – podkreśliła.
Obóz Moria, w którym przebywa ponad 12 tysięcy uchodźców, został prawie całkowicie zniszczony podczas pożarów w nocy z wtorku na środę i w środę. Greckie władze poinformowały, że badają, czy doszło do celowych podpaleń.
tvn24.pl