Kilka dni temu lider Forum Młodych PiS twierdził: wojna kulturowa nie ma sensu. W odpowiedzi Młodzież Wszechpolska wypuściła spot, który według naszych informacji dotarł do samego kierownictwa partii. W dzisiaj opublikowanym liście szef młodzieżówki PiS deklaruje: „nie możemy wywieszać białej flagi”.
„W pierwszej kolejności, co wielu przyjęło z zaskoczeniem, skupiliśmy się na trzech aspektach: ochronie środowiska naturalnego, równouprawnieniu płciowym kobiet oraz humanitarnym traktowaniu zwierząt. Tematy te, choć do tej pory zawłaszczone przez lewicę, muszą być obecne także w prawicowej dyskusji, ponieważ są ważne dla każdego młodego człowieka, a oddanie w nich pola naszym politycznym oponentom doprowadzić może jedynie do wypaczenia przez nich prawdziwej istoty rzeczy” – czytamy w liście.
„Nasz chrześcijański system wartości zbudowany jest na szacunku do drugiego człowieka. Wymaga on jednocześnie, by zło jasno nazwać złem. Nie może być naszej zgody na agresję skrajnie lewackich, a wręcz anarchistycznych grup w przestrzeni publicznej. Nie możemy również milczeć, gdy obrażane i profanowane są symbole religijne, a w szczególności te, które są święte dla zdecydowanej większości Polaków” – napisano.
„Nie wolno wywiesić nam białej flagi w toczonych sporach ideologicznych, ale nie powinniśmy też dać wmówić sobie syndromu oblężonej twierdzy. Nasi przeciwnicy, którzy na próbują zdefiniować otaczającą nas rzeczywistość dysponują wypracowanymi przez lata narzędziami służącymi do globalnego kształtowania sumień i umysłów. (…) Nie wystarczy, że jako prawica będziemy głośno się sprzeciwiać i nazywać rzeczy po imieniu. Musimy działać dwutorowo. Z jednej strony uczyć krytycznego myślenia, by obnażać stosowaną wobec nas socjotechnikę, ale jednocześnie musimy tworzyć własną kulturę na wysokim poziomie, która będzie zawierać nie tylko konserwatywną myśl, ale również sprawi, że stanie się ona atrakcyjna. To zadanie wykraczające poza horyzont bieżących spraw, jest szczególną misją naszego pokolenia” – stwierdził dalej Moskal.