Kościół chce tworzyć poradnie dla osób LGBT. Chodzi o „pragnących odzyskać naturalną orientację płciową”

„Tworzenie poradni, pomagających odzyskać zdrowie seksualne i naturalną orientację płciową” – takie zalecenie Konferencji Episkopatu Polski znalazło się w przyjętym dziś stanowisku dotyczącym ludzi LGBT. Chodzi o tzw. terapie konwersyjne, w wielu krajach już zakazane zgodnie z rekomendacją ONZ.

Jednym z poruszanych tematów w opracowanym przez polskich biskupów dokumencie są tzw. terapie konwersyjne. Niezależny Ekspert ONZ ds. ochrony przed przemocą i dyskryminacją ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową opowiedział się za zakazem takich praktyk.

Kościół postuluje utworzenie poradni „służących pomocą osobom pragnącym odzyskać zdrowie seksualne i naturalną orientację płciową”. To odpowiedź na „wyzwania tworzone przez ideologię gender i ruchy LGBT , a zwłaszcza mając na uwadze trudności, cierpienia i duchowe rozdarcia przeżywane przez te osoby”.

Episkopat krytykuje „stanowiska uważane za naukowe” oraz, jak pisze, „tzw. >>poprawność polityczną<<", zauważając, że propozycja powstania takich poradni stoi w sprzeczności z nimi.

„Nie można jednak pomijać świadectw osób, które w pewnym momencie uświadomiły sobie, że ich odmienna seksualność nie jest jakimś nieodwołalnym wyrokiem czy bezpowrotnym zakodowaniem, ale jest objawem zranień na różnych poziomach ich osobowości” – przekonują biskupi.

Ich zdaniem takie osoby szczerze pragną uzdrowienia doświadczanego bólu.

„(Kościół – red.) na miarę swoich możliwości i posiadanych w swoim depozycie nadprzyrodzonych środków chce wychodzić naprzeciw tym osobom i pomagać im w zrozumieniu istoty grzechu oraz wystrzeganiu się okazji do grzechu. Stąd widzi potrzebę, aby w diecezjach byli zatrudnieni specjaliści, świeccy i duchowni, gotowi przyjść z pomocą duchową i terapeutyczną osobom doświadczającym wskazanych trudności ze sferą płciową i pragnącym takiej pomocy. (…) Jest też rzeczą pożądaną, aby w każdej diecezji byli znani specjaliści z zakresu psychologii i seksuologii, którzy byliby w stanie przyjść z pomocą tym osobom, zachowując chrześcijańskie zasady moralne” – czytamy.

„Zdając sobie sprawę z radykalnego charakteru postulowanej transformacji kulturowej i postulatów społeczeństwa >>bez różnic płciowych<<, ruchy LGBT proponują stosowanie metody małych kroków mających na celu wymuszenie powolnej transformacji obyczajowo-kulturowej poprzez stopniowe oswajanie społeczeństwa z zachowaniami uchodzącymi do niedawna za nieakceptowalne i naganne moralnie" - czytamy w dokumencie.

Zdaniem duchownych, „niektóre środki społecznego przekazu wspomagają te projekty, propagując ideologię gender, promując rzekomą atrakcyjność rozwodów, zdrad, rozwiązłości seksualnej, ośmieszając wierność, dziewictwo, czystość i religijność”.

KEP pisze, że temu celowi ma służyć wychowanie seksualne dzieci prowadzone już od wieku przedszkolnego.

„W rzeczywistości proponowane wychowanie skutkuje seksualizacją dzieci i młodzieży, prowadzi do przełamania ochronnej bariery wstydliwości, rozbudzenia cielesnego pożądania i seksoholizmu (wpływającego destrukcyjnie na sferę emocjonalną młodego człowieka i prowadzącego do kompulsywnej masturbacji oraz trudnych do pokonania natręctw seksualnych), owocuje często wczesną inicjacją seksualną, ciążą w młodzieńczym wieku i nierzadko aborcją, stosowaniem środków antykoncepcyjnych i wczesnoporonnych niszczących sferę rozrodczą młodej dziewczyny i utrudniających zajście w ciążę w dojrzałym wieku, zwiększa ryzyko zakażeń chorobami przenoszonymi drogą płciową, a w końcu staje się przyczyną traumatycznych przeżyć młodych ludzi i osobistych dramatów w dalszym życiu” – tłumaczy KEP.

„Kościół katolicki nie może przemilczać moralnej oceny ideologii gender, homoseksualizmu i transseksualizmu w jego różnych odmianach. W ocenie tej jednoznacznie odrzuca postawę lekceważenia płci jako daru Bożego, a w odniesieniu do homoseksualizmu i transseksualizmu odróżnia skłonności od wewnętrznych ich akceptacji i czynów” – podkreślają przedstawiciele KEP.

Kościół wzywa osoby homoseksualne i transseksualne do „życia w czystości”, czyli „powstrzymania się od aktów homoseksualnych i pozostania w stanie bezżennym”, zaś „temu wyborowi musi towarzyszyć stały wysiłek przezwyciężania natrętnej koncentracji uwagi na płciowości”.

 Artykuł jest aktualizowany. 

Obowiązek szacunku dla osób związanych z ruchem LGBT nie oznacza bezkrytycznego akceptowania ich poglądów –  podkreślają biskupi w stanowisku dotyczącym LGBT , które przyjęła w piątek Konferencja Episkopatu Polski.  

Dokument KEP liczy 27 stron i składa się z czterech rozdziałów: „Płciowość mężczyzny i kobiety w chrześcijańskiej wizji człowieka”; „Ruchy LGBT w społeczeństwie demokratycznym”; „Osoby LGBT w Kościele katolickim”; „Kościół wobec stanowiska LGBT w sprawie wychowania seksualnego dzieci i młodzieży”. Prace nad dokumentem trwały ponad rok – poinformowało biuro prasowe episkopatu.

Zaznaczają, że „Kościół nie może się zgodzić na rozszerzenie rozumienia małżeństwa i rodziny, zrównanie praw i przywilejów małżeństw heteroseksualnych i homoseksualnych, uznanie związków partnerskich tworzonych przez pary tej samej płci wraz z regulacją sytuacji majątkowej, alimentów i dziedziczenia, a także umożliwienie związkom monopłciowym adopcji dzieci oraz przyznanie osobom od 16. roku życia prawa do określenia swojej płci”.

Biskupi zaznaczają w dokumencie, że Kościół jest otwarty na dialog z każdym „człowiekiem dobrej woli” szukającym prawdy. Jako wzór takiej postawy wskazują papieża Franciszka.

Zwracają jednocześnie uwagę, że wyzwania, z jakimi spotyka się dziś społeczność ludzka ma swoją genezę w tzw. rewolucji seksualnej i towarzyszących jej przemianach kulturowych i obyczajowych.

„Odrzucenie tradycyjnej moralności doprowadziło do głębokich zmian w rozumieniu ludzkiej płciowości. Szczególnym wyrazem tych przemian jest ideologia gender oraz postawy charakterystyczne dla LGBT . Proklamują one prawo do samookreślania przez człowieka swojej płci bez odniesienia do obiektywnych kryteriów wyznaczonych przez jego genom i anatomię oraz radykalny rozdział między płciowością biologiczną (sex) i kulturową (gender), pierwszeństwo płci społeczno-kulturowej przed płcią biologiczną, a także dążenie do stworzenia społeczeństwa bez różnic płciowych” – czytamy w dokumencie.

Konferencja Episkopatu Polski zaznacza, że „zasadniczy sprzeciw musi budzić postawa lekceważenia biologicznych i psychicznych elementów ludzkiej seksualności oraz próby określania tzw. »płci neutralnej« zwanej niekiedy »trzecią płcią«”.

W ocenie biskupów „postulat szacunku dla każdej osoby, w tym osób identyfikujących się z LGBT , jest w pełni słuszny, zaś demokratyczne państwo prawa powinno zadbać o to, aby żadne z podstawowych praw tych osób, niestojące w oczywistej sprzeczności z ludzką naturą i dobrem wspólnym (jak monopłciowy związek czy adopcja dzieci przez takie związki) nie było naruszane”.

FAKT.PL

Więcej postów