Prezydent Andrzej Duda podczas jednego z manewrów na skuterze wodnym nie utrzymał równowagi i wpadł do wody, razem z towarzyszącą mu kobietą. W pobliżu byli funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa, którzy ruszyli z pomocą.
Prezydentowi nic poważnego się nie stało. Tego samego dnia publikował tweety na swoim koncie społecznościowym. Jak jednak donosi „Super Express”, taki wypadek może być niebezpieczny.
– Zdarzają się poważne potłuczenia, połamane żebra, a przy dużej prędkości można nawet stracić przytomność i utopić się – mówił w „SE” Damian Jerszyński, prezes Zarządu Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Województwa Wielkopolskiego.
Ani prezydent, ani Kancelaria nie odnieśli się do zdarzenia.