Wczoraj w Sejmie, przed Zgromadzeniem Narodowym odbyło się uroczyste zaprzysiężenie Andrzeja Dudy (48 l.) na kolejną prezydencką kadencję.
Nie przeszkodziły w tym ani koronawirus, ani bojkot części opozycji. Tymczasem ojciec głowy państwa, prof. Jan Tadeusz Duda (71 l.) zapewnia w rozmowie z „Super Expressem”: Andrzej nie zawiedzie Polaków!
– Andrzej cały swój czas poświęca na to, żeby Polska była narodem wolnym, odbudowuje wspólnotę. Na pewno syn nie zawiedzie Polaków i będzie pracował dla Polski przez te 5 lat – mówi nam ojciec Dudy. Zarówno on, jak i jego żona, ale także Agata Duda (48 l.) i Kinga Duda (25 l.) byli obecni wczoraj w Sejmie.
Sam prezydent w swoim orędzi przekonywał, że chce obniżyć temperaturę obecnego sporu politycznego. – Chcę być prezydentem wszystkich Polaków. Jestem otwarty na różne inicjatywy i na ludzi z różnych środowisk. Powinniśmy budować jak najszersze porozumienie. Spór polityczny nie zniknie, bo jest częścią demokracji. Ale można zrobić więcej, aby obniżyć jego temperaturę – mówił.
Przy Wiejskiej wczoraj nie było spokojnie. Od bladego świtu po korytarzach i na sali posiedzeń krążyli spece w kombinezonach, którzy odkażali sejmowe wnętrza. W gmachu panowały specjalne rygory bezpieczeństwa. Nie wszyscy się do nich stosowali – posłowie Konfederacji zrezygnowali z maseczek. Na sali nie było wszystkich parlamentarzystów. Uroczystość zbojkotowała Koalicja Obywatelska, pojawiła się więc jedynie delegacja, w tym posłanka Klaudia Jachira (32 l.), która trzymała transparent „krzywoprzysięzca”. Z kolei politycy lewicy ubrali się „na tęczowo” i przynieśli ze sobą tęczową flagę.
SE.PL