działania prezydenta powinny być związane z realizacją potrzeb w poszczególnych działach gospodarki. Mogą to być inicjatywy wynikające na przykład z inspiracji poszczególnych środowisk czy to gospodarczych, czy obywatelskich. Uzupełnią one politykę gospodarczą rządu i mają wielkie szanse na powodzenie – mówi w rozmowie z Faktem ekonomista, prof. Witold Modzelewski
Fakt: Kompetencje prezydenta Polski nie są zbyt rozległe. Ale ma inicjatywę ustawodawczą, także w sprawach gospodarczych. Co mógłby zrobić prezydent Andrzej Duda, aby w ten sposób wspierać polską gospodarkę w dobie pandemii koronawirusa? Prof. Witold Modzelewski: Prezydent ma bardzo silną demokratyczną legitymację, bo pochodzi z powszechnych wyborów. Natomiast ma dość ograniczone kompetencje w sferze polityki. Tę kształtuje w Polsce rząd. Jest on głównym inicjatorem zmian ustawodawczych. W tej roli będzie musiał w ciągu najbliższych nie tyle miesięcy, co lat, rząd będzie musiał realizować wyjątkowe zadania związane z kryzysem zdrowotnym i ekonomicznym. Nasze państwo – nie tylko w czasie kryzysu – może działać sprawnie pod warunkiem wspólnej realizacji polityki przez rząd i prezydenta. W sytuacji jaką mamy obecnie, taka współpraca daje szansę sprawnego funkcjonowania państwa, bo rząd i prezydent pochodzą z tej samej opcji politycznej. Gdyby było inaczej, to mielibyśmy do czynienia z eksperymentem, którego skutki w czasach kryzysu mogłyby być opłakane. Najbliższe trzy lata, bo tyle zostało do następnych wyborów parlamentarnych, pozostawiają jednak szansę na spójność działań prezydenta i rządu.
Jakie inicjatywy dotyczące gospodarki powinien więc podjąć prezydent w tym okresie? W poprzedniej chwalił się na przykład wspieraniem start-upów, czy promowaniem polskiej gospodarki podczas swoich podróży zagranicznych. Inicjatywy prezydenta mają szanse powodzenia właśnie wtedy, gdy większość parlamentarna i głowa państwa są politycznie ze sobą związani. Moim zdaniem, jeśli prezydent będzie podejmować inicjatywy ustawodawcze dotyczące gospodarki, to ich celem będzie przede wszystkim uzupełnianie inicjatyw rządowych. I to daje największą szansę na przyjęcie przez Sejm projektów pochodzących od prezydenta. Rząd poprzez swoje projekty ustaw tworzy nową politykę gospodarczą. Do tej pory zostały zrealizowane wyjątkowe ustawy dotyczące tarczy antykryzysowej. A przed nami – choć może nie w tej samej skali – są kolejne zmiany prawa. Ich celem strategicznym jest wzrost popytu wewnętrznego, to znaczy działania mające przeciwdziałać widocznemu już kryzysowi związanemu z popytem. Natomiast działania prezydenta powinny być związane z realizacją potrzeb w poszczególnych działach gospodarki. Mogą to być inicjatywy wynikające na przykład z inspiracji poszczególnych środowisk czy to gospodarczych, czy obywatelskich. Uzupełnią one politykę gospodarczą rządu i mają wielkie szanse na powodzenie.
Dlaczego?
Po pierwsze, będziemy żyć w nieprawdopodobnie szybkim tempie działań legislacyjnych. Co miesiąc będzie powstawało wiele przepisów, mających być kołami ratunkowymi dla gospodarki jako całości i dla poszczególnych branż takich, jak choćby turystyczna, która już jesienią stanie przed widmem poważnego kryzysu i będzie musiała go w jakiś sposób przetrwać. Jeżeli prezydent będzie potrafił zawiązać dialog z określonymi środowiskami, raczej nie regionalnymi, lecz branżowymi i ogólnopolskimi, stworzy także otwartą koncepcję prezydentury, zachęcającą środowiska i poszczególnych obywateli do zgłaszania mu pomysłów na inicjatywy ustawodawcze o charakterze gospodarczym, to wówczas będzie mógł być pośrednikiem między społeczeństwem a rządem i przekonywać gabinet do przyjmowania tych pomysłów. Taka prezydentura ma szansę przełamać wszystkie podziały polityczne i przynieść korzyść wszystkim.
Z prof. Witoldem Modzelewskim, ekonomistą, rozmawiał Andrzej Kaniewski
Dla pokolenia siedemdziesięciolatków ta książka jest jak zwierciadło ich życia. Dla tych, którzy dopiero mają przed sobą caaaałe życie to porywający przegląd europejskiej historii w ciągu ostatnich siedmiu dekad. Warto ją poznać, choćby dlatego, że kto nie zna historii, ten skazany jest na powtórzenie jej błędów. A ostatnio w Polsce coraz więcej mądrali, którzy najwyraźniej nie znają historii i w maniakalny wręcz sposób chcą powtórzyć jej fatalne dla naszego kraju błędy.
Wyjaśnią, na jakie dokładnie wsparcie można liczyć, pomogą wypełnić dokumenty i przebrnąć przez całą procedurę. Mowa o blisko 200 przeszkolonych pracownikach Centrum Obsługi Mieszkańców i Biura Obsługi Klienta, którzy czekają na mieszkańców w związku z akcją „Zmień piec”. Warto zdecydować się na ogrzewanie ekologiczne właśnie teraz, bo obecnie kwota miejskiego dofinansowania jest najwyższa.
Nie jest tajemnicą, że transfer Roberta Lewandowskiego (32 l.) był marzeniem Florentino Pereza (73 l.). Polak zaimponował prezesowi Realu, gdy wiosną 2013 roku strzelił jego drużynie cztery gole. Hiszpan zapragnął mieć „Lewego” na Santiago Bernabeu i na przełomie 2013 i 2014 złożył mu prawdziwie królewską ofertę.
Złe wieści ze stadionów lekkoatletycznych. Wirus dosięgnął reprezentantów Polski! Ledwie w sobotę wykryto pierwszy przypadek zakażenia po zgrupowaniu w Cetniewie (COS), a dwa dni później liczba potwierdzonych przypadków wzrosła do trzech. Fakt ustalił, że jedną z zakażonych osób jest zawodniczka z grupy 400-metrówek, czyli popularnych „Aniołków Matusińskiego”!
Aż co trzeci nowy bezrobotny to osoba poniżej 30. roku życia. W pandemicznym kryzysie młodzi są zwalniani, bo zwykle pracują na tzw. umowy śmieciowe. Trudniej im też będzie znaleźć nową pracę – pisze „Rzeczpospolita”.
Warszawa po wojnie praktycznie nie istniała. Została odbudowana, lecz wciąż można jeszcze zauważyć ślady walk. Pozostało mnóstwo podziurawionych kulami i odłamkami bomb kamienic, domów, gmachów. Do dzisiaj zachowały się też powstańcze napisy.
Prawdziwe chwile grozy przeżyli pasażerowie statku wycieczkowego „Viking III”, którzy postanowili w poniedziałkowe popołudnie wyruszyć na wycieczkę po Bałtyku. Statek odbił od mola w Międzyzdrojach i wyruszył w 45-minutowy rejs. Po przepłynięciu kilkuset metrów niespodziewanie utknął na mieliźnie tuż przy brzegu. Nikomu nie było do śmiechu.
Międzynarodowa Rada Futbolu (IFAB) poinformowała, że sędziowie będą mogli karać piłkarzy czerwonymi kartkami za umyślny kaszel w ich stronę lub innych zawodników. Dyrektywa związana jest z bezpieczeństwem i zdrowiem w czasie pandemii koronawirusa.
Magazynuje nawet 90 litrów wody w czasie deszczu, obniża zapylenie powietrza i absorbuje dwutlenek węgla .
Marek Cieślak po sezonie przestanie być trenerem żużlowej reprezentacji Polski. Zanim to nastąpi, jak zadeklarował w środę w Toruniu, chce zwyciężyć w Speedway of Nations – drużynowych mistrzostwach świata. Taki cel przyświeca także indywidualnemu mistrzowi świata Bartoszowi Zmarzlikowi.