Prezydent Andrzej Duda o sytuacji w Bejrucie: „Armagedon”. Co z Polakami w Libanie?

Prezydent Andrzej Duda złożył kondolencje bliskim ofiar potężnej eksplozji, do której doszło we wtorek w stolicy Libanu – Bejrucie. Zginęło co najmniej 100 osób, a ponad cztery tysiące jest rannych. Ostateczna skala tragedii nie jest jeszcze znana.

„Tragedia w Libanie. Ogromne zniszczenia w Bejrucie po eksplozji środków łatwopalnych. Dziesiątki zabitych, tysiące rannych. Armagedon. Łączę się w bólu z Rodzinami Ofiar” – napisał Andrzej Duda na Twitterze w nocy z wtorku na środę.

„Trwa ustalanie dokładnych informacji o przyczynie i skutkach eksplozji; na ten moment brak jakichkolwiek wiadomości aby ucierpieli obywatele RP” – oświadczył z kolei Paweł Jabłoński, podsekretarz stanu w ministerstwie spraw zagranicznych.

Reakcja polskiej ambasady w Libanie

„Nasze myśli i modlitwy są z Libańczykami. Jesteśmy przekonani, że pomimo wszystkich wyzwań związanych z kryzysem gospodarczym, pandemią koronawirusa i dzisiejszą wyniszczającą tragedią, ducha Libanu nie da się złamać. Liban powstanie zjednoczony i silniejszy. Piękny Bejrut znów rozbłyśnie” – napisała polska ambasada w Libanie.

Uruchomiono też specjalne numery telefonów, pod które mogą zgłaszać się osoby potrzebujące pomocy/informacji.

NCZAS.COM

Więcej postów