Nie milkną echa wizyty Jarosława Kaczyńskiego na Cmentarzu Powązkowskim. Wielu Polaków piekli się, bo sami nie mogą odwiedzać grobów bliskich, a prezesowi PiS to się udało. Na pewno w uspokojeniu nastrojów nie pomaga wisząca na bramie informacja o tym, że „„cmentarz zostaje zamknięty dla osób odwiedzających groby”. Czy Jarosławowi Kaczyńskiemu grozi ogromny mandat?
„Super Express” ustalił, że za wjazd na cmentarz Jarosław Kaczyński musi płacić niecałe 30 złotych (WIĘCEJ NA TEMAT PRZECZYTASZ TUTAJ). Odwiedziny grobu matki nie spodobały się m.in. Szymonowi Hołowni. Publicysta nie zostawił na prezesie PiS suchej nitki. Jego zdaniem Kaczyński powinien zapłacić 10 tysięcy mandatu! Niby dla szefa partii rządzącej nie są aż tak wielkie pieniądze, bo z wyliczeń portalu superbiz.pl wynika, że miesięcznie inkasuje on ponad 18 tys. złotych! Dla większości Polaków jednak pięciocyfrowa kwota działa na wyobraźnię. – Oczywiście, że (Jarosław Kaczyński – red.) powinien zapłacić mandat 10 tysięcy zł., tak jak wielu Polaków za jazdę na rowerze albo chodzenie. Na te wszystkie nieuzasadnione przypadki, które nie wiążą się z jego pracą – stwierdził Hołownia w Radiu Zet. – Ja też bardzo chciałbym pojechać na grób mojego brata, na grób mojej babci, na grób generalnie moich dziadków i krewnych. Nie mogę tego zrobić, a on może – denerwował się Hołownia.
Kandydat na prezydenta RP bez ogródek stwierdził też, że prezes PiS „w swoich zachowaniach odkleił już od rzeczywistości kompletnie” – Tzn. on jest chyba w jakimś innym miejscu egzystencjalnie niż my wszyscy i generalnie ma na to wszystko, jak mówi młodzież… No już nie powiem tutaj kolokwialnym słowem, co o nim myślą ludzie. On ma swój cel, ma swoją obsesję – podsumował Szymon Hołownia.