Pandemia koronawirusa uderzyła nie tylko w przedsiębiorców. Również wiele parafii odczuwa brak wizyt wiernych składających datki, co przekłada się na coraz gorszą sytuację finansową Kościoła. O problemach z powodu „braku datków na tacę” mówił również metropolita warszawski, kardynał Kazimierz Nycz.
Duchowny nie ukrywa, że skutki ekonomiczne pandemii koronaworusa uderzyły zarówno w wiernych, jak i w księży. – Musimy być z ludźmi, rozumiejąc ich problemy, ich biedę. I też liczymy na empatię z drugiej strony – powiedział kard. Nycz w rozmowie z RMF FM.
Metropolita warszawski liczy na wsparcie tych wiernych, którzy zauważą problemy finansowe parafii. – Przy dobrej relacji proboszcza z parafianami i parafian z proboszczem, ludzie zaczynają się bardzo szybko domyślać o tym i myślą o tym, by być współczujący także dla materialnych potrzeb parafii – uważa.
Wcześniej o wsparcie finansowe zaapelował ojciec Tadeusz Rydzyk , dyrektor Radia Maryja. „Kochana Rodzino Radia Maryja, w poważnej sytuacji pandemii koronawirusa bardzo trudno zwrócić mi się do państwa – słuchaczy i widzów Telewizji Trwam, ale czynię to w trosce o istnienie naszych mediów. Prosimy, abyście nie odkładali na potem przekazywania pomocy materialnej na funkcjonowanie i istnienie jakże ważnych dla Polski i Polaków (…) Radia Maryja i Telewizji Trwam” – zwrócił się do wiernych toruński zakonnik.
Źródła: RMF FM, Onet
Czy według kardynała owieczki mają głodować i wyprzedawać resztki mienia aby broń Boże koryto kapłonów nie było pomniejszone. Jeżeli wierni cierpią to kapłan powienien być razem z nimi a nie zmusza c ich do zwiększonej ofiarności aby księżom się nie pogorszyło. Biskupie nie tędy droga. Zdejmij te złote szaty ubierz normalny strój i zobacz co jedzą twoje owieczki, które straciły pracę. Może cię poczęstują?