Opatowscy policjanci zatrzymali 41-latka kierującego mazdą. Jak się okazało, razem z nim w osobowym aucie podróżowały jeszcze trzy dorosłe osoby oraz dwoje dzieci bez fotelików, z czego młodsze schowane było na podłodze pod kocem. Na dodatek mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, a w jego samochodzie policjanci znaleźli narkotyki.
W niedzielne południe policjanci, patrolując drogę krajową nr 79 w miejscowości Tarłów w woj. świętokrzyskim, zauważyli mazdę, którą podróżowała czwórka dorosłych. Policjanci postanowili dokonać kontroli drogowej, aby ustalić ich cel podróży.
– Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, iż 41-letni kierujący nie posiada uprawnień. Jednak to nie koniec nieprawidłowości, jakie ujawnili policjanci – informuje Marzena Bracka z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. – W samochodzie na tylnej kanapie pomiędzy dorosłymi podróżowała 5-latka bez fotelika ochronnego, natomiast jej dwuletni brat był na podłodze przykryty kocem. Prawdopodobnie była to jedna przyczyn zdenerwowania dorosłych, którzy nie potrafili podać konkretnego powodu podróży – dodaje.
Policjanci postanowili sprawdzić osoby dorosłe, jak i pojazd. – U 28-letniego pasażera w paczce po papierosach policjanci znaleźli szklaną lufkę z zawartością suszu roślinnego oraz zawiniątko z podobną zwartością. Natomiast w schowku przy kierowcy dwie torebki z białym proszkiem, który po wstępnych badaniach okazał się amfetaminą i zawiniątko z ziela marihuany – zaznacza Marzena Bracka.
Teraz kierowca odpowie przed sądem nie tylko za posiadanie narkotyków, ale również za popełnione wykroczenia. Policjanci pobrali mu także krew do badań.