Czarnoskórzy Amerykanie znacznie częściej chorują i umierają na COVID-19 niż biali – alarmuje New Jork Times.
W opublikowanym we wtorek artykule nowojorska gazeta przytoczyła pochodzące w niektórych stanów dane dotyczące struktury rasowej populacji zarażonych i zmarłych na COVID-19. Zaznaczając, że te fragmentaryczne dane nie pozwalają na wyciąganie ostatecznych wniosków, NYT zauważył, że tam, gdzie kolor skóry osób dotkniętych przez koronawirusa był znany, udział czarnoskórych był ponad proporcjonalnie duży.
W Luizjanie, która jest jednym z najbardziej poszkodowanych przez epidemię stanów, około 70 proc. zmarłych to osoby czarnoskóre (Afroamerykanie), mimo iż stanowią oni tylko jedną trzecią populacji stanu. W hrabstwie Milwaukee udział czarnoskórych w grupie zarażonych jest niemal dwukrotnie wyższy niż nich udział w całej populacji. Podobne dane spłynęły z Karoliny Północnej i Karoliny Południowej. W Chicago czarnoskórzy stanowią ponad połowę zarażonych i 72 proc. zmarłych podczas gdy jest ich w tym mieście niecała jedna trzecia. Czarnoskóra burmistrz Chicago Lori Lightfoot nazwała tę statystykę jedną z „najbardziej szokujących rzeczy”, które zobaczyła piastując swoje stanowisko.
NYT zaznaczyło, że dane o kolorze skóry osób zarażonych i zmarłych w wyniku COVID-19 zostały upublicznione dopiero w kilku miejscach i eksperci twierdzą, że nie powinno się na podstawie takich fragmentarycznych danych wyciągać daleko idących wniosków. Przykładowo w Minnesocie nie zanotowano takich dysproporcji. Gazeta przypuszcza jednak, również powołując się na ekspertów, że koronawirus „nałożył się na zakorzenione nierówności”.
Według NYT nadreprezentacja osób czarnoskórych wśród zarażonych koronawirusem i zmarłych z tego powodu może wynikać z faktu, że są oni bardziej zagrożeni, niż przedstawiciele pozostałych ras – częściej nie posiadają ubezpieczenia zdrowotnego i częściej chorują na choroby przewlekłe. Częściej ma grozić im odmowa wykonania testów oraz odmowa leczenia, co zdaniem NYT ma być wynikiem uprzedzeń rasowych. Czarnoskórzy częściej też wykonują prace, które nie pozwalają im na pozostanie w domu, co wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zarażenia.
CZYTAJ TAKŻE: Naczelny lekarz USA: „Nadchodzi najtrudniejszy tydzień (…) to będzie jak Pearl Harbor”
