Jak poinformowała w czwartek Agencja Prasowa Reuters, Francja odnotowała znaczny skok ofiar śmiertelnych koronawirusa po zliczeniu przypadków z domów opieki.
Dyrektor generalny francuskiej służby zdrowia informował, że w czwartek z powodu koronawirusa zmarły w szpitalach 4503 osoby – przekazuje Reuters . Służba zdrowia zanotowała 12% wzrost zgonów względem poprzedniego dnia.
Później tego samego dnia, do wiadomości opinii publicznej doszły informacje z części francuskich domów opieki. Służba zdrowia poinformowała, że w placówkach opieki z powodu koronawirusa zmarło kolejne 884 osoby. Podniosło to liczbę ofiar do 5387 osób, a nie są to jeszcze wszystkie dane.
„We Francji zmagamy się z niezwykłą epidemią, która bezprecedensowo odbije się na zdrowiu publicznym” – mówił Salomon podczas konferencji prasowej.
Jak pisaliśmy , wzrost przypadków koronawirusa został odnotowany również w Polsce. W czwartek wieczorem Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 254 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, potwierdzonych laboratoryjnie. Z tego ponad połowa przypadków (142) dotyczyły woj. mazowieckiego. Ponadto, stwierdzono 73 zakażenia osób z woj. kujawsko-pomorskiego, a także m.in. 8 osób z woj. zachodniopomorskiego, 7 z woj. małopolskiego i 6 z woj. świętokrzyskiego.
Jednocześnie, poinformowano o śmierci 7 osób, u których potwierdzono obecność SARS-CoV-2. Zmarli byli w wieku od 65 do 87 lat, głównie z woj. mazowieckiego, wszyscy mieli choroby współistniejące.
Łącznie, w czwartek poinformowano już o 392 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce, a zmarło 57 osób. Tym samym, zanotowano w naszym kraju rekordowy wzrost zakażeń i zgonów w wyniku koronawirusa. Bardzo duży przyrost zachorowań zarejestrowano na Mazowszu, a jeden przypadek wykryto w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie.
Przeczytaj: Media: prezydent naciska na ministra zdrowia ws. wyborów, PiS dyskutuje o przyszłości Zjednoczonej Prawicy
Wśród 14 osób, które zmarły w czwartek, wielu miało choroby współistniejące. 9 z nich to mężczyźni. Zmarli byli w wieku od 58 do 88 lat, w większości powyżej 60 lat.
Kresy.pl/Reuters