Żołnierz z Lisowa pod Radomiem, który w ubiegłym roku zaatakował ciężarną żonę siekierą, jest niepoczytalny – ustalili biegli psychiatrzy. Trwa analiza opinii dotyczącej stanu Pawła L. Żona 34-latka była w ósmym miesiącu ciąży. Dziecko nie przeżyło.
– Biegli stwierdzili, że z powodu choroby psychicznej, podejrzany miał zniesioną zdolność do rozpoznania znaczenia własnego czynu, jak też pokierowania swoim postępowaniem. Jednocześnie stwierdzono, że z uwagi na prawdopodobieństwo popełnienia czynu o znacznej społecznej szkodliwości, niezbędne jest zastosowanie środka zabezpieczającego – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Łukasz Łapczyński.
– Za wcześnie jeszcze na wniosek do sądu o umorzeniu śledztwa – dodaje rzecznik. – Postępowanie dowodowe jest w toku, nie zostało zakończone. Nie chcemy informować o dalszych czynnościach – zaznacza Łapczyński.
We wrześniu ubiegłego roku 34-letni żołnierz Paweł L. zaatakował siekierą w swoim domu w Lisowie ciężarną żonę. Po zadaniu jej ciosów w głowę i okolice ramion poszedł do sąsiadki i o wszystkim opowiedział. Był trzeźwy. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Dziecka nie udało się uratować.
Za takie cos powinni zjeba zastrzelic na miejscu
Takie bydle nie ma prawa chodzic po swiecie
A mało to osób zwariowało przez Wojsko . Podczas mojej służby było jedno samobójstwo i kilka innych wypadków śmiertelnych i nie dostali odprawy