Posłowie Prawa i Sprawiedliwości na posiedzeniu Sejmu zarzucili Małgorzacie Kidawie-Błońskiej „chamstwo i bezczelność”. Na tym samym posiedzeniu posłanka PiS Joanna Lichocka dała przykład swoim zachowaniem, że te słowa można by skierować bardziej w stronę jej partii. Gdy zeszła z mównicy i zasiadła na swoim miejscu, pokazała w stronę opozycji jednoznaczny gest – środkowy palec!
Do sytuacji, która wywołała prawdziwą polityczną burzę, doszło podczas dyskusji o pieniądzach dla TVP i Polskiego Radia. Sejm odrzucił weto Senatu ws. rekompensaty w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla mediów publicznych. Nowela trafi teraz do podpisu prezydenta.
Tuż przed głosowaniem odbyła się dyskusja, podczas której posłowie opozycji wskazywali na stronniczość programów informacyjnych i publicystycznych telewizji publicznej. Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wskazywał, że pieniądze zamiast na TVP powinny być wydane na onkologię w Polsce. Podobnie przeciwko noweli wypowiedziała się wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO). – Mediów publicznych w Polsce już dawno nie ma – stwierdziła.
Sprzeciw wobec przekazania – jak podnoszono – dwóch miliardów złotych rekompensaty wyraził także m.in. poseł Grzegorz Braun z Konfederacji, poseł PSL-Kukiz’15 Krzysztof Paszyk, a także posłanka Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy. – To jest defraudacja pieniędzy Polek i Polaków – oceniła.
Posłanka Joanna Lichowska żarliwie broniła przekazania rekompensaty telewizji publicznej i radia. Była dziennikarka zarzuciła opozycji, że są przeciwni tej ustawie, bo sami chcieliby mieć kontrolę nad TVP.
Ze strony opozycji słychać było okrzyki „hańba, hańba!”, Lichocka odpowiedziała na nie znaczącym gestem. Sprawę skomentowali politycy opozycji w mediach społecznościowych.
Posłanka Za swoje zachowanie musiała tłumaczyć się prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, który wyraźnie nie był zachwycony jej postępowaniem.
A jak tłumaczyła się sama bohaterka skandalu? Joanna Lichocka bezceremonialnie stwierdziła, że… drapała się po oku! – „Szanowni Państwo, gdybym chciała pokazać gest środkowego palca posłom PO, którzy po chamsku zachowywali się na sali plenarnej to bym to zrobiła. Przesuwałam dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie, bo byłam zdenerwowana. Nic więcej , a politycy PO sądzą po sobie. To ich styl” – napisała na swoim Twitterze.
Nieuprzejmości w ławach sejmowych to już praktycznie zwyczaj. Na każdej obradzie słyszymy krzyki i gesty z prawej na lewą stronę lub z prawej na lewą. Kultury nasi politycy nie mają za grosz. Aż przykro na to patrzeć! A kto płaci za ten cyrk? Niestety my…
Zobacz też:
Źródło: (Fakt, Onet)
Tłumaczyła się, że przecierała oko
Jak na nasze oko, ten palec od oka jest daleko
Lichowska musiała tłumaczyć się prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu
To nie pierwszy raz kiedy możemy zobaczyć uszczypliwości w Sejmie