Media społecznościowe obiegło w czwartek zdjęcie Joanny Lichockiej, na którym widać jak posłanka wystawia środkowy palec w stronę opozycji. Chociaż tłumaczy, że nie był to z jej strony obraźliwy gest, bo „przesuwała palcem pod okiem”, to są już pierwsze konsekwencje takiego zachowania.
Jak donosi RMF FM Joanna Lichocka miała być rzeczniczką prasową sztabu i kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, która zostanie zainaugurowana na sobotniej konwencji. Wtedy też posłanka miała objąć nową funkcję. Po incydencie w Sejmie straciła szansę na to stanowisko.
Z informacji RMF FM wynika, że kandydaturę Lichockiej forsował Jarosław Kaczyński. Reszta formalnego i nieformalnego sztabu była przeciw. Po skandalu z udziałem posłanki PiS prezes partii zrezygnował z tego pomysłu.
Nagranie z momentu, na którym widać, jak Lichocka wystawia środkowy palec zobaczyło już ok 20 mln osób – podaje radio, powołując się na szacunki sztabu PiS. Nowego rzecznika kampanii prezydenckiej mamy poznać w przyszłym tygodniu.
Źródło: RMF FM