Andrzej Duda wróci do pomysłu z poprzedniej kampanii? Będzie to kosztować podatników miliardy złotych. Chodzi o emerytury stażowe.
Andrzej Duda może obiecać Polakom wcześniejsze emerytury informuje „Fakt24”. Byłby to powrót do pomysłu z poprzedniej kampanii wyborczej.
Chodzi o tzw. emerytury stażowe gwarantujące możliwość przejścia na emeryturę po przepracowaniu określonej ilości lat. W przypadku kobiet ma to być 35 lat, zaś mężczyźni mogliby przejść na emeryturę po 40 latach pracy.
Emerytury stażowe to pomysł forsowany przez związek zawodowy „Solidarność”.
Jak się zapewne domyślacie jego wprowadzenie będzie ogromnym obciążeniem dla podatników. Sam ZUS szacuje, że wypłaty wzrosłyby o 9 mld złotych, a jednocześnie wpływy zmalały o 6 mld.
Gdyby takie „prezydenckie” emerytury zostały wprowadzone, to by oznaczało, że na świadczenie mogłyby już przejść nawet 55-letnie kobiety i 60-letni mężczyźni. Trzeba by się jednak liczyć z tym, że otrzymywałyby one co najwyżej emeryturę minimalną pisze Fakt24.