Pani Elżbieta nagle odkryła, że fiskus niemal wyczyścił jej konto. Gdy sprawę wyjaśniła, to samo spotkało jej męża. – Obawiam się, że to samo dotyczy tysięcy osób, które rozliczają się za granicą – mówi. I apeluje do emerytów: „sprawdźcie swoje konta!”
„Urząd Skarbowy zajął mi dokładnie 1740 zł. Niemal wyczyścili konto” – napisała nam pani Elżbieta poprzez platformę dziejesie.wp.pl.
Nasza czytelniczka mieszka na stałe w Wielkiej Brytanii – i tam też się rozlicza. Jej emerytura z ZUS nie powinna być więc opodatkowana przez polskiego fiskusa.
– Jednak skarbówka uznała, że podatku nie płacę. Weszli mi na konto, nawet nie próbowali wyjaśnić sprawy – żali się w rozmowie z money.pl pani Elżbieta.
Jak tłumaczy, już kilka lat temu poinformowała ZUS, że rozlicza się na Wyspach. I przez te kilka lat żadnych problemów nie było. Zmieniło się to dopiero pod koniec 2019 roku.
– Urzędnicy poszli po linii najmniejszego oporu. Gdyby chociaż się ze mną skonsultowali, to wszystko można by wyjaśnić – opowiada kobieta. Pani Elżbieta rozsyłała więc pisma w tej sprawie – nie tylko do wrocławskiej skarbówki, ale nawet do resortu finansów. W końcu urzędnicy przyznali się do błędu – przestali odliczać od emerytury podatek, a już zajęte 1740 zł zwrócili.
Gdy już pani Elżbieta odetchnęła z ulgą, skarbówka weszła na konto jej męża. – I dosłownie była taka sama sytuacja – oburza się nasza czytelniczka.
Najpierw skarbówka potrąciła 35 proc. emerytury męża pani Elżbiety w grudniu, a potem w styczniu. – Razem prawie 2 tys. zł. I obawiam się, że w lutym może być podobnie – opowiadała nam pani Elżbieta pod koniec stycznia.
Zwróciliśmy się z pytaniem do Krajowej Administracji Skarbowej. Po naszej interwencji, sprawa zakończyła się po myśli małżeństwa.
– Postępowanie egzekucyjne ws. pana Juliana [męża pani Elżbiety – red.] zostanie zakończone, a pieniądze zostaną zwrócone – usłyszeliśmy.
„Trzeba zmienić adres”
Jednak nie jest tak, że skarbówka przyznaje się do winy.
– W informacji dot. PIT-u pana Juliana figurował adres zagraniczny, natomiast w urzędzie skarbowym podatnik nie dokonał aktualizacji adresu zamieszkania na zagraniczny – wyjaśnia KAS.
A zdaniem urzędników, pan Julian powinien powiadomić skarbówkę o tym, że mieszka już za granicą. – Podatnika pouczono o konieczności zgłoszenia zmiany adresu zamieszkania – dodają przedstawiciele wrocławskiego oddziału KAS.
Co na to pani Elżbieta? – To postawienie sytuacji na głowie. Przecież to urzędnicy powinni być dla nas, a nie my dla nich! Skoro informacja poszła do ZUS-u, to chyba urząd skarbowy powinien wiedzieć, że rozliczamy się za granicą – nie kryje emocji nasza czytelniczka.
– Nasza sprawa wydaje się załatwiona. Ale to nie o to mi teraz chodzi – dodaje kobieta.
I kontynuuje: – Obawiam się, że wielu emerytów jest w podobnej sytuacji. Ja sama byłabym tego nieświadoma, gdybym akurat nie weszła na swoje konto. A przecież nie każdy emeryt sprawdza je regularnie. Nie każdy nawet potrafi bez pomocy wnuka czy syna wejść na internetowe konto. Może więc być tak, że ktoś „odkryje” taką egzekucję na przykład na jakimś wyjeździe. A wtedy może to się wiązać już w ogóle z gigantycznymi problemami – uważa nasza czytelniczka z Wielkiej Brytanii.
– Mam więc apel do wszystkich osób, które pobierają polskie emerytury, ale rozliczają się za granicą: sprawdzajcie konta – i to regularnie, kiedy tylko możecie! Jak będzie taka „niespodzianka” to będzie można przynajmniej zareagować – dodaje.
Ile osób może dotyczyć problem? Według ostatnich dostępnych danych, ZUS wypłaca emerytury i renty za granicę ok. 60 tys. osób. 40 tys. przypadków dotyczyło krajów Unii Europejskiej.
MATEUSZ MADEJSKI