Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie wyborów. Prezes Prawa i Sprawiedliwości postanowił skomentować wyniki swojej partii. Deklaracje i słowa byłego premiera już na zawsze przejdą do historii.
Jarosław Kaczyński ma za sobą wyjątkowo stresujący okres. Szef PiS z wielkim niepokojem śledził poparcie swojej partii w sondażach, a także zdawał się ufać tym, które dawały partii rządzącej dobry rezultat. Na nieszczęście dla Prawa i Sprawiedliwości, przedwyborcze przepowiednie sprawdziły się. W trakcie wieczora wyborczego nie brakowało komentarzy wielu polityków związanych z obozem „Dobrej Zmiany”, ale centralną postacią był bez wątpienia były premier. Jego deklaracje i słowa mogą mieć kluczowe znaczenie w polskiej polityce.
Jarosław Kaczyński szykował Prawo i Sprawiedliwość do wyborów. Nie tak duży sukces partii?
Szef PiS przed wyborami zmagał się z wieloma problemami. Jednym z nich było rosnące poparcie dla Konfederacji, która odbierała obozowi rządzącemu elektorat skrajnej prawicy, a także pojawieniu się kolacji Kukiz’15-PSL, która miała być alternatywą dla PiS-u.
Innymi zagadnieniami, z którymi zmagał się Kaczyński, był wybór premiera. Mimo promowania Mateusza Morawieckiego pojawiło się wielu kandydatów. Wśród nich pojawiło chociażby nazwisko Mariusza Błaszczaka, który miał mieć poparcie Zbigniewa Ziobry.
Były premier zaproszony na scenę postanowił przedstawić swoje zdanie na temat całej kampanii, jak też dalszej działalności Prawa i Sprawiedliwości.
– Przed nami 4 lata ciężkiej pracy, bo Polska musi się zmieniać dalej. Musimy podtrzymać naszą wiarygodność, że to co czynimy jest odpowiedzialne. (…) Jeśli wynik sondażowy się utrzyma przed nami kolejne cztery lata rządzenia, czeka nas refleksja nad tym, co się udało, i nad tym, co spowodowało, że pewna część społeczeństwa uznała, że nie należy nas popierać – powiedział szef Prawa i Sprawiedliwości w trakcie wieczora wyborczego.
Zaznaczył również, że kolejna kadencja może być jeszcze cięższa niż poprzednia. Prezes PiS był poproszony na scenę raz jeszcze i podziękował politykom swojej partii.
– Dziękuję, to, że zdobyliśmy głosy, to zasługa wielu osób, obydwojga premierów, Morawieckiego i Szydło, ale również wielu osób, których nie mogę wymienić. Ten rok naprawdę bardzo ciężko pracował, bardzo dużo zrobił w wielu dziedzinach, także w tych, o których sądzono, że nie są naszą specjalnością. Okazało się, że to też jest nasza specjalność. Musimy pracować bardziej intensywnie, bo obawiam się, że pewna część społeczeństwa tego nie zauważyła – mówił szef PiS.
SFALSZOWANE wybory.pis to jest SZAMBO ,zbiorowisko ANAFABETOW,CHAMOW,OSZUSTOW.kaczor to PSYCHOPATA / DEBIL / PEDAL to pis,pis,pis / po angielsku SZCZAC ,zgadza sie /.
To jest ANARCHIA…..pocalujcie mnie w DUPE..
Nie zdążyliście jeszcze wszystkiego zepsuć , poukładać życia swoim pociotkom kolegom,i czy jeszcze jest coś co byście mogli przygarnąć do Siebie jako swoje.Im dłużej Prezes będzie rządził tym naraża nas na nie potrzebne wydatki,tak jak ochrona, limuzyny,zemsta na Tusku to bowiem największy wydatek Pana Prezesa,bo weźmy komisja Macierewicza,która miała udupić Tuska, komisja Jakiego która miała też udupić Tuska , komisja watowska też miała to na celu, zobaczycie ile to milionów ,ilu ludzi miałoby wykupione mieszkania,albo chorzy leki,lub lepsze jedzenie w szpitalach.