500 naukowców z całego świata wystosowało list do sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa oraz sekretarza wykonawczego Konwencji Narodów Zjednoczonych ds. zmian klimatycznych Patrici Espinosa Cantellano. Piszą w nim, że zjawisko zwane „kryzysem klimatycznym” nie istnieje.
W liście czytamy: „Polityka musi szanować realia naukowe i ekonomiczne. Nie ma sytuacji kryzysowej. Dlatego też nie ma powodu do paniki oraz podnoszenia alarmu. Zdecydowanie sprzeciwiamy się proponowanej, jako cel do 2050 r., szkodliwej i nierealistycznej polityce dążącej do zerowej emisji CO2. Jeśli pojawią się lepsze rozwiązania, a na pewno się pojawią, to mamy wystarczająco dużo czasu na refleksję i dostosowanie się. Celem polityki międzynarodowej powinno być zapewnienie dostępu do niezawodnej i niedrogiej energii elektrycznej przez cały czas i na całym świecie”.
Pojawia się w nim również wezwanie: „Wzywamy do przestrzegania polityki klimatycznej bazującej na solidnej nauce, realizmie gospodarczym i prawdziwej trosce o tych, w których uderza kosztowna, niepotrzebna i nieskuteczna obecna polityka”.
Odezwało się 500 pożytecznych idiotów kupionych przez koncerny.