W czwartek w Słupsku odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Oprócz lokalnych polityków, wziął w niej udział Jarosław Kaczyński. Prezes partii mówił m.in. o projekcie stworzenia ośrodka stymulacji medycznej dla miejscowego wydziału pielęgniarskiego i przyznał, że dzięki tym planom odkrył, iż istnieją urządzenia, które pokazują jak wygląda człowiek w środku. Kaczyński wypowiedział się na temat związków partnerskich.
W czwartek w Słupsku odbyła się kolejna konwencja PiS. Przemawiał na niej prezes partii, który poruszył wiele ważnych dla kraju tematów tj. tworzenie warunków do szybkiego rozwoju gospodarczego czy przeznaczanie pieniędzy na projekty mające służyć poszczególnym regionom.
Jarosław Kaczyński mówił m.in. o pieniądzach przeznaczonych dla gminy Słupsk, miasta i dla powiatu. Jak podkreślał, stanowią one szansę, by „wiele rzeczy tu załatwić”, począwszy od kwestii dróg po rozwój przedszkoli i Akademii Pomorskiej po projekt stworzenia ośrodka stymulacji medycznej dla miejscowego wydziału pielęgniarskiego.
– Ja nie jestem lekarzem i sam dopiero dwa dni temu dowiedziałem się, że są takie urządzenia, które pokazują jak wygląda człowiek w środku i przyszłe pielęgniarki i pielęgniarze (…) się po prostu na tym uczą i coś takiego tu powstaje – mówił.
Przekonywał, że te inwestycje oraz szereg innych przedsięwzięć, które są tu wykonywane lub planowane, są ważne, bo „pokazują, że coś się tu dzieje”.
Jarosław Kaczyński o związkach partnerskich
Prezes PiS po raz kolejny odniósł się także do związków partnerskich. W swoim wystąpieniu Kaczyński ocenił, że jego zdaniem nie ma symetrii między rozwojem, a „wprowadzaniem jakichś związków (partnerskich)”. – To jedno z drugim nie ma kompletnie nic wspólnego” – przekonywał.
– My chcemy Polski opartej o tradycyjną rodzinę. Mówię o tym, bo ktoś tam, jak wychodziłem z poprzedniego spotkania, krzyczał do mnie: „Jak ty śmiesz mówić, jak powinna wyglądać rodzina?”. Otóż śmiem. A jak powinna? To wiadomo. Stały związek kobiety i mężczyzny, no i dzieci. No i tyle, prosta sprawa – podsumował prezes PiS.
Jak podkreślił, z „różnych względów” niektórym osobom przychodzi wychowywać dzieci samotnie. – My to w pełni szanujemy, my naprawdę pochylamy się z troską nad tymi wszystkimi, którzy znaleźli się w takiej sytuacji – powiedział. Jak dodał, „w ogromnej większości są to panie”.
– Ta próba wykorzystywania mojej wypowiedzi w ten sposób, że ja jestem przeciwko samotnym matkom, to jest po prostu coś haniebnego, odrażającego – zakończył Jarosław Kaczyński.