Syn Pawła Żukowskiego został znaleziony wczoraj przez policje. Jego poszukiwania obserwowała niemalże cała Polska, a teraz specjalne oświadczenie wydała mama chłopca. To pierwsze słowa, które mama zmarłego 5-latka postanowiła publicznie wypowiedzieć.
Syn Pawła Żukowskiego był poszukiwany przez setki osób przez 10 dni. Wczoraj wszystkie media obiegła informacja o znalezieniu ciała chłopca w pobliżu autostrady A2 na wysokości węzła Pruszków. Wedle wstępnych oględzin policji i prokuratury wynika, że jest to poszukiwany Dawid Żukowski.
Poszukiwania Dawidka były największą tego typu sprawą w historii polskiej policji, a postępy w tej sprawie były śledzone przez miliony osób. Nawet mieszkańcy pobliskich miejscowości starali się jak mogli, aby pomóc w odnalezieniu chłopca. Teraz mama Dawidka przekazała specjalną wiadomość do wszystkich, którzy byli zaangażowani w poszukiwania jej synka.
Mama Dawidka wystosowała publiczny apel
Nie ulega wątpliwości, że sprawa zaginięcia 5-letniego Dawidka pozostanie z nami jeszcze przez długi czas. Zwłaszcza w pamięci tych wszystkich osób, które same brały udział w akcji, jak i tych, które śledziły na bieżąco wszystkie najnowsze informacje, które pojawiały się w mediach. Wciąż nie jest znany dokładny przebieg wydarzeń z 10 lipca, jednak w najbliższych dniach śledczym powinno się udać, rzucić nieco światła na tę sprawę.
Jednak w obliczu tych wszystkich wydarzeń zdaje się, że niekiedy zapominamy o mamie Dawidka, która teraz przechodzi prawdziwy koszmar. Najpierw dowiedziała się o zaginięciu jej syna, a teraz o jego śmierci. Mimo to kobieta jest niezwykle wdzięczna wszystkim osobom, które pomagały w poszukiwaniach. Prosi również o modlitwę za Dawidka.
– Szanowni państwo, składam podziękowania służbom, które z ogromną determinacją nie szczędząc środków i wysiłku prowadziły akcję poszukiwawczą. Dziękuję lokalnej społeczności, mediom i wszystkim tym, którym los mojego synka nie był obojętny – napisała mam Dawidka.
Apel nadesłany od mamy Dawidka wzruszył tysiące osób, które do ostatniego dnia poszukiwań miały nadzieję, że historia 5-latka ostatecznie znajdzie swoje szczęśliwe zakończenie. Niestety w tym wypadku ziścił się najczarniejszy z zakładanych scenariuszy. Miejmy jednak nadzieję, że rodzinie Dawidka uda się przejść przez ten najtrudniejszy czas.