Benedykt XVI znany jest z talentu, dzięki któremu udaje mu się przewidywać i odnosić do pewnych, niezwykle istotnych informacji i wydarzeń. W ostatnim czasie w mediach często wraca się do tekstu sprzed wielu dekad, w którym papież emeryt niesamowicie trafnie opisał przyszłość Kościoła katolickiego. Rzadko jednak mówi się, że kilka lat temu, podczas ważnej wizyty, papież odniósł się również do wielkiego i wyjątkowego słynnego proroctwa, za jakie z pewnością można uznać objawienia fatimskie. Przedstawiamy wizje papieża, przez które katolicy drżą o przyszłość. Są wyjątkowo niepokojące, a zdaniem wielu ludzi to one przedstawiają dokładne losy świata, których możemy się obawiać.
Benedykt XVI jakiś czas temu odniósł się do tematu Fatimy, słynnych objawień oraz proroctw, które wielu ludzi na całym świecie uważa za wierne odwzorowanie przyszłości. Emerytowany papież cieszy się opinią wyjątkowo przenikliwego i przewidującego teologa, który potrafi bezbłędnie odczytywać symbole i znaki, na podstawie których ukształtować można obraz przyszłości ludzi. Obecnie media chętnie wracają do jego tekstu z końca lat 60., kiedy będąc jeszcze księdzem, w sposób niemal proroczy opisał kryzys Kościoła katolickiego na świecie. Już jako głowa Kościoła Benedykt XVI kategorycznie stwierdził, że rola Fatimy w dziejach chrześcijaństwa wcale nie dobiegła końca, a jego słowa odnośnie tego tematu wielu uważa za jedne z najważniejszych, dotyczących przyszłości zarówno Polski, jak i całego świata. .
– Łudzi się ten, kto sądzi, że prorocka misja Fatimy się zakończyła. Tutaj odżywa plan Boga, który zadaje ludzkości od zarania jej dziejów pytanie: „Gdzie jest brat twój, Abel?” – powiedział papież podczas uroczystej mszy w Fatimie w maju 2010 roku. Wywołał tym ogromne poruszenie wśród wiernych na całym świecie.
Już ponad 100 lat minęło od słynnych na całym świecie objawień fatimskich, kiedy trojgu portugalskich dzieci wielokrotnie ukazała się Matka Boska, wyjawiając prawdę na temat przyszłości świata. Niespotykanym zjawiskom, które miały miejsce między majem a październikiem 1917 r. towarzyszyły tysiące obserwatorów. Masy wiernych mogły na własne oczy przekonać się o autentyczności cudów, które do tej pory wywołują u wielu gęsią skórkę. Równie poruszającym tematem jest także kwestia głośnych tajemnic fatimskich, które – podzielone na kilka części – przedstawiały kolejne, przełomowe wydarzenia z historii całego świata Kościoła, a nawet Polski. Mówi się, że wizje te odnosiły się bezpośrednio do końca pierwszej wojny światowej, komunizmu, zamachu na Jana Pawła II, a nawet czegoś dużo gorszego. Fakt, że dotyczą tak przełomowych, ale i strasznych wydarzeń sprawia, że wierni, ale nie tylko, zgłębiając ich tajemnice obawiają się przyszłości i z niepokojem patrzą na to, co obecnie dzieje się na świecie.
Słowa, które wypowiedział Benedykt XVI, mogą budzić grozę, biorąc pod uwagę fakt, że w tajemnicach fatimskich pojawia się m.in. wizja straszliwego mordu na papieżu. Najstraszniejsza jest jednak wizja kolejnego konfliktu na skalę światową, który przyprawia o dreszcze i przeraża. Niedawno kresu dobiegła II wojna światowa, a wizja kolejnej spędza sen z powiek ludzi chcących jedynie cieszyć się bezpieczeństwem i spokojem.
Razem z redakcją Pikio przedstawiamy niezwykłe historie przepowiedni fatimskich oraz sytuację, w której papież emeryt – Benedykt XVI odniósł się do jednej z najbardziej tajemniczych przepowiedni, nad którymi pochyla się od lat cały świat.
Troje małych pastuszków
Pierwsze ukazanie się Maryi w dolinie Cova da Iria nieopodal Fatimy (Portugalia) miało miejsce 13 maja 1917 r. Jego świadkami było troje małych pastuszków: Łucja dos Santos oraz rodzeństwo Franciszek i Hiacynta Marto i Łucja dos Santos. Przez kolejne pół roku Matka Boska pojawiała się każdego 13 dnia miesiąca w tym samym miejscu. Podobno z trojga dzieci jedynie Łucja dostąpiła zaszczytu rozmowy z Maryją. Jej też przypadła rola powiernicy słynnych tajemnic, po tym, jak towarzyszące jej rodzeństwo zachorowało i zmarło w krótkim czasie po niezwykłych wydarzeniach. Już jako dorosła osoba wstąpiła do zakonu i przed śmiercią w 2005 r. odbyła rozmowy z każdym kolejnym papieżem.
Ujawnienie tajemnic
Dwie pierwsze tajemnice fatimskie zostały ujawnione już w 1941 roku przez biskupa Leirii-Fatimy, który poznał je dzięki relacjom siostry Łucji. Wyjawienie trzeciej tajemnicy, spisanej w 1943 roku, przypadło Janowi Pawłowi II. Choć papież długo zwlekał z przedstawieniem jej światu, ostatecznie zrobił to w 2000 roku.
Zapowiedź końca wojny
W pierwszej tajemnicy fatimskiej pojawia się wizja piekła. Interpretuje się ją jako zwiastun końca I wojny światowej i początku kolejnej.
-Pani Nasza pokazała nam morze ognia, które wydawało się znajdować w głębi ziemi; widzieliśmy zanurzone w tym morzu demony i dusze niczym przezroczyste, płonące węgle – czytamy w relacji siostry Łucji przedstawionej biskupowi Fatimy.
Ekspansja komunizmu i upadek bloku wschodniego
Drugą tajemnicę fatimską odczytuje się zwykle jako zapowiedź ekspansji ideologii komunistycznej, ale także jej upadku wskutek nawrócenia Rosji.
-Jeżeli ludzie me życzenia spełnią, Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, Rosja rozszerzy swoje błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła – miała powiedzieć Matka Boska do widzących ją dzieci.
Zamach na papieża
Zapis trzeciej tajemnicy fatimskiej zawiera opis potwornego mordu na papieżu. Siostra Łucja spisała ją jako przeznaczoną tylko dla głowy Kościoła. To właśnie jej treść ujawnił Jan Paweł II w 2000 r. Zgodnie z oświadczeniem kardynała Angelo Sodano wizja ukazana podczas objawienia fatimskiego odnosi się do prześladowań chrześcijan przez „systemy ateistyczne”, których finałem miał być zamach na papieża Polaka 13 maja 1991 roku.
– I zobaczyliśmy w nieogarnionym świetle, którym jest Bóg: coś podobnego do tego, jak widzi się osoby w zwierciadle, kiedy przechodzą przed nim, Biskupa odzianego w Biel. Mieliśmy przeczucie, że to jest Ojciec Święty. (…) Doszedłszy do szczytu góry, klęcząc u stóp wielkiego Krzyża, został zabity przez grupę żołnierzy, którzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzałami z łuku i w ten sam sposób zginęli jeden po drugim inni Biskupi Kapłani, zakonnicy i zakonnice oraz wiele osób świeckich, mężczyzn i kobiet różnych klas i pozycji – czytamy w relacji.
Kontrowersje wokół trzeciej tajemnicy
Z powodu bardzo późnej publikacji trzeciej tajemnicy fatimskiej, powstała wokół niej atmosfera podejrzeń, plotek i teorii spiskowych. Sam Benedykt XVI musiał dwa lata temu zdementować doniesienia, jakoby w rozmowie ze swoim przyjacielem ks. Dollingerem przyznał, że treść ostatniej tajemnicy nie została opublikowana w całości. Emerytowany papież zadeklarował, że nigdy nie rozmawiał z uczonym duchownym na temat Fatimy.
Późniejsze wizje siostry Łucji
Siostra Łucja miała prorocze wizje także na długo po objawieniach fatimskich. Przepowiedziała dokładnie przebieg III wojny światowej, także na ziemiach polskich. W nadciągającym globalnym konflikcie wykorzystana ma zostać według niej broń jądrowa.
-Zaznają też klęski Ukraina i Litwa, a w mniejszym stopniu Łotwa i Estonia. Natomiast Białoruś, Polska i Węgry będą stosunkowo spokojne, ale jedynym narodem, który wyjdzie z tej katastrofy cało, ponieważ będzie chroniony przez Miłosierdzie Boże, pozostanie Polska – wieszczyła zakonnica.
Wizja, która ma się spełnić?
Czy wizja zawarta w trzeciej tajemnicy fatimskiej rzeczywiście dopiero oczekuje na spełnienie? Wielu ludzi uważa, że tak właśnie jest. Należy jednak pamiętać, że tego typu teksty interpretuje się na podstawie przedstawionych w nich symboli. To tłumaczy dużą liczbę często sprzecznych interpretacji.
Można sobie zadać pytanie, po co są objawienia. Szczegóły objawień zawarte są w księdze urantii. Jako że ziemia była kiedyś odcięta od energii Boga, a po dłuższym okresie czasu ta energia i wszelkie obwody zostały przywrócone, na ziemi panowało niezrozumienie istoty Boga. Ludzie byli i są istotami nierozumiejącymi duchowości Boga i nie znają świata do którego zmierzają. Na ziemię byli wysyłani posłańcy którzy próbowali i próbują skłonić ludzi do prawdziwej wiary w Boga. Wizyty tych istot są objawiane w postaci demonstracji indywidualnej lub grupowej, poprzez sen lub faktyczne spotkania z nimi. Spotkania się z wyższymi istotami objawiają się uczuciem nieograniczonego ciepła, miłości, troski i spokoju. Jednak czasem przekazują osobom wybranym, wiedzę co do przyszłości świata, zdarzeń lub chcą żeby ta osoba dokonała czegoś co będzie kamieniem milowym w postepie ludzkości. Odejście od przekazywanych zasad kończy się zerwaniem z nią kontaktu. Na świecie jest sporo osob które doznały tych objawien i spotkań. Wystarczy poszukać. Kościół wypaczył drogę poznawania Boga. Ta droga stała się niezrozumiała i niezmieniona od czasu przekazów apostołom. Apostołowie wybrani przez Jezusa – Michała z Nebadonu, byli osobami o ograniczonym ale otwartym umyśle. Zrozumieli wiele z tych rzeczy których uczyl Jezus, dopiero po jego dobrowolnej śmierci. Zostało to w większości zmienione i zinstytucjonalizowane. Zostały zmienione nauki Jezusa. Kościół to wnętrze człowieka a nie budowla przy ulicy. Dopóki tego ludzie nie zrozumieją, zagubią się i będą zagubieni.