Po każdej bestialskiej zbrodni wraca dyskusja wokół przywrócenia kary śmierci. Tak było choćby ostatnio, przy okazji zabójstwa Kristiny D. (+10 l.)., przez zakochanego w jej matce Jakuba A. (22.). Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu” zapytał Polaków, czy za najbardziej brutalne przestępstwa powinna grozić kara śmierci. Większość nie ma wątpliwości – to jedyna kara dla bestii.
Sondaż Pollsteru został przeprowadzony kilka dni po zbrodni w Mrowinach. – Ludźmi, którzy wybrali odpowiedź „za”, kieruje przede wszystkim lęk i poczucie zagrożenia oraz chęć rewanżu. A gdy emocje są rozgrzane, mamy do czynienia z bezpośrednią reakcją. Gdyby zapytać społeczeństwo w innym momencie, ten odsetek mógłby być nieco niższy – mówi prof. Henryk Domański (67 l.), socjolog.
Ostatni raz w Polsce karę śmierci wykonano w kwietniu 1998 roku. Dziesięć lat później formalnie zniknęła z Kodeksu karnego, zastąpiona przez karę dożywocia.
– Oczywiście w obecnych warunkach prawnych, choćby ze względu na prawo unijne, nie jest możliwe wprowadzenie kary śmieci. Jednak ludzie, wiedząc, że prawo nie ukaże zbrodni tą najwyższą karą, niejednokrotnie mogą próbować dociekać takiej sprawiedliwości na własną rękę, poprzez samosąd. Takie reakcje są prawdopodobne choćby na wsiach, potrzeba odreagowania może się pojawić również wśród ludzi z wyższym wykształceniem – dodaje ekspert.
Sondaż zrealizowany przez Instytut Badań Pollster w dniach 26-27 czerwca 2019 roku, na próbie 1049 dorosłych Polaków.
SE.PL
Wypad rusko propagando